Panika przed inauguracją PGE Ekstraligi to gruba przesada. Mocne słowa Jacka Gajewskiego

Jacek Gajewski nie rozumie paniki, która pojawiła się przed pierwszą rundą Speedway Best Pairs i głosów nawołujących do przełożenia pierwszej kolejki PGE Ekstraligi. - Kiedyś nie robiło się takich problemów jak teraz - zauważa były menedżer Get Well.

Jarosław Galewski
Jarosław Galewski
Fogo Power Team: Jarosław Hampel, Emil Sajfutdinow WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Fogo Power Team: Jarosław Hampel, Emil Sajfutdinow.
Do inauguracji PGE Ekstraligi około tydzień. Prognozy na przyszły tydzień są optymistyczne, ale niektórzy ciągle twierdzą, że może być niebezpiecznie, bo część zawodników nie jeździła zbyt wiele. - Przekładanie kolejki byłoby przesadą - mówi w rozmowie z naszym portalem Jacek Gajewski. - Jest jeszcze czas, a poza tym nie powiedziałbym, że nie ma żadnego ruchu w interesie. W ostatnich dniach zawodnicy wyjechali na tory. Chyba na wszystkich obiektach ekstraligowych mieliśmy już treningi - komentuje były menedżer Get Well Toruń.

- Rozumiem obawy, bo słyszałem je już przed zawodami Speedway Best Pairs. Nerwowości u niektórych ludzi jest jednak zbyt dużo, co dobrze ostatnio podsumował Jan Konikiewicz z One Sport. Pewnych rzeczy nie rozumiem, bo pamiętam, jak wyglądał żużel w przeszłości - dodaje Gajewski.

Były menedżer przypomina czasy, kiedy sezon w Polsce otwierało Kryterium Asów. - Zawodnicy potrafili do niego przystąpić po jednym treningu, a kibice oglądali świetne zawody. W Toruniu podczas Speedway Best Pairs też było niezłe ściganie, a niektórzy naprawdę nie mieli wcześniej jakoś dużo jazdy. Wiem, że tym zawodom towarzyszy inna presja niż rozgrywkom PGE Ekstraligi, ale z drugiej strony zawodnicy nie są ludźmi, którzy wyłączają mózg, bo jadą o punkty. Niektóre osoby ostatnio naprawdę przesadzają. Nie trzeba nie wiadomo jakiej liczby treningów i sparingów, żeby wejść w sezon. Wiadomo, że lepiej by było tego trochę więcej, ale to nie jest też żaden standard - wyjaśnia.

- W historii żużla mieliśmy długi okres, kiedy najmocniejsza była liga brytyjska. Zjeżdżali się tam zawodnicy z całego świata i po jednym treningu press and practice wyjeżdżali do rywalizacji na bardzo trudnych torach. Nikt nie robił z tego problemu. Nie wiem, z czego biorą się teraz różne głosy - podsumowuje Gajewski.


ZOBACZ WIDEO Kim Jason Doyle będzie za 20 lat?


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Czy zgadzasz się z Jackiem Gajewskim?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×