Nasza siódemka zdobyła łącznie 82 punkty. Moc pokazał Fredrik Lindgren. Niesamowity występ zanotowali Krzysztof Kasprzak i Bartosz Zmarzlik. Trener Stanisław Chomski przez najbliższy tydzień może chodzić z wysoko uniesioną głową, bo aż trzech jego podopiecznych znalazło się wśród siedmiu wspaniałych. Zdecydowaliśmy się też wybrać jokera spod numeru 8. Został nim Krystian Pieszczek. W sumie siódemkę kolejki tworzą reprezentanci 5 różnych zespołów.
1. Nicki Pedersen (Grupa Azoty Unia Tarnów). Maszyna wróciła! Pedersen po prawie rocznej przerwie spowodowanej leczeniem kontuzji znowu na torze. I to w jakiej formie! Już w pierwszym meczu zapewnił swojej nowej drużynie zwycięstwo. Takiego Nickiego brakowało w Lesznie w ostatnich latach. Kapitalnie startował, a kiedy zaspał na starcie, potrafił powalczyć skutecznie na torze. Dwukrotnie ostro walczył o wygraną z Grzegorzem Zengotą. Ostatecznie pojedynki zakończyły się remisem, ale zdaje się, że wrócił stary, dobry Pederen.
2. Linus Sundstroem (Cash Broker Stal Gorzów). Drugi Szwed w siódemce kolejki. W zasadzie z wyborem zawodnika pod tym numerem nie było problemu, gdyż tylko Sundstroem jechał na tyle dobrze, aby wystąpić w biegach nominowanych. Widać było, że ma niezłą prędkość. W nominowanym pewnie pokonał dobrze punktującego Nielsa Kristiana Iversena, a niewiele brakowało, aby minął na trasie Jacka Holdera. Jeśli takie występy będzie notował na wyjazdach, trener Chomski będzie z niego zadowolony.
3. Krzysztof Kasprzak (Cash Broker Stal Gorzów). Zawodnik gorzowskiej Stali przyzwyczaił, że lubi przeplatać sezony słabe, ze średnimi i tymi super mocnymi. Jeśli mielibyśmy oceniać go po pierwszym meczu, wychodzi na to, że ten sezon będzie podobny do tego, w którym zdobył wicemistrzostwo świata. Kasprzak fruwał po torze i wychodził z każdej opresji. Jeśli piszemy, że Zmarzlik ma talent jak Messi, to musimy napisać, że Kasprzak haruje na swoje wyniki jak Ronaldo. Na jednym łuku blokował Holtę, na drugim mijał po szerokiej Kaczmarka. Kapitalny występ zawodnika Stali w pierwszej kolejce.
4. Fredrik Lindgren (forBET Włókniarz Częstochowa). Pola zewnętrzne? Proszę bardzo. Pola wewnętrzne? Dla niego to też nie problem. Lindgren w Grudziądzu jechał z każdej pozycji i z każdej przywoził wygrane. Można się doczepić do startów, które miał średnie, ale na trasie imponował prędkością i rozstawianiem rywali po kątach jak dzieci w przedszkolu. Szwed zgłasza poważny akces do bycia czołowym żużlowcem PGE Ekstraligi. Na pewno będzie liderem swojego Włókniarza. Czyżby to był transfer tego sezonu?
5. Bartosz Zmarzlik (Cash Broker Stal Gorzów). Ten dzieciak ma talent porównywalny z Messim. Na torze wygląda na to, że wszystko przychodzi mu lekko i przyjemnie. W biegach, w których pod taśmą stawał Zmarzlik, w ciemno można było pisać przy jego nazwisku trójkę. W najgorszym wypadku dwójkę z bonusem, jak to miało miejsce w ostatnim wyścigu wieczoru. Zmarzlik zachowuje się na torze jak jego mentor - Tomasz Gollob. Kiedy prowadził podwójnie z Sundstroenem, wyraźnie pokazywał mu palcem, którą ścieżkę ma obierać. Cudowny dzieciak z Gorzowa jest w gazie. Bójcie się rywale!
6. Dominik Kubera (Fogo Unia Leszno). Miejsce w siódemce kolejki zawdzięcza 11. wyścigowi z meczu we Wrocławiu. W nim stoczył świetną walkę z Maxem Fricke, z której wyszedł obronną ręką. Poza tym biegiem był pewnym punktem swojego zespołu. Pojechał w pięciu wyścigach i tylko raz dojechał jako ostatni. Tylko głupiec nie chciałby takiego juniora.
7. Kamil Wieczorek (MRGARDEN GKM Grudziądz). Błysnął już w swoim pierwszym wyścigu, kiedy wyprzedził rywala w drugim łuku po szerokiej. W drugim swoim biegu dał się objechać w taki sam sposób Zagarowi. Trzeba jednak przyznać, że dobrze wystartował i nawet prowadził ponad pół okrążenia. Wieczorek ma potencjał i na pewno nie jeden menadżer chciałby mieć w swoich szeregach takiego juniora.
Joker. Krystian Pieszczek (MRGARDEN GKM Grudziądz). Pierwszy start miał słaby, ale później był jednym z jaśniejszych punktów swojego zespołu. Może źle zrobił trener Kempiński, nie dając szans jazdy Huckenbeckowi? Wtedy zyskałby prawdziwego jokera w postaci Pieszczka. Polak imponował szybkością i tylko wypadki losowe, czyli upadki jadących za nim przeciwników, zabrały mu kilka punktów.
*Siedmiu wspaniałych to wybór najlepszych żużlowców danej kolejki PGE Ekstraligi. Siódemka jest wybierana zgodnie z regulaminem zawodów ligowych.
** Najlepszy zawodnik pod numerem piątym został wybrany z udziałem fanów, w sondzie na portalu społecznościowym Twitter.
ZOBACZ WIDEO Kapitalne ściganie na torze w Daugavpils!
1. Madsen 15 1
2. Sundstroem 5 2
3. Kasprzak 15
4. Lindgren 18
5. Zmarzlik 14 1
6. Kubera 6 1
7. Smektała 6 1
8. Holder 6 1