Daniel Kaczmarek pokazał, że przedsezonowe sparingi nie były dziełem przypadku. W niedzielnym meczu Get Well Toruń w Gorzowie (35:54), były mistrz Polski juniorów pokonał w drugim biegu dnia Rafała Karczmarza i dysponował całkiem niezłą szybkością. Zdecydowanie gorzej zaprezentował się ten, który w sezonie 2017 prezentował zwyżkę formy, czyli Igor Kopeć-Sobczyński.
- Zawsze staram się patrzeć z optymizmem. Wiem jakie elementy są do poprawy w obu przypadkach. Trzeba kuć żelazo póki gorące jak to się zwykło mówić - twierdzi Karol Ząbik. O konkretach trener młodzieży Get Well na razie wspominać nie chce. - Zostawiam to dla siebie, gdyż to jest temat, który musi zostać poruszony w cztery oczy - ucina.
W Toruniu stawiają zatem na budowanie pozytywnej atmosfery. Za słowami muszą jednak pójść czyny, gdyż bez przynajmniej solidnej dwójki juniorów, w PGE Ekstralidze nie osiągnie się zbyt wiele.
ZOBACZ WIDEO Kapitalne ściganie na torze w Daugavpils!