Bartosz Giemza nie jest anonimową osobą. Rybniczanin w ostatnich latach zdobywał między innymi mistrzostwo Polski w BMX Racing. Teraz można go również oglądać ze statywem i telefonem w boksie Kacpra Woryny. Filmiki, które pojawią się później w mediach społecznościowych zawodnika ROW-u Rybnik, cieszą się sporym zainteresowanie wśród kibiców. Można więc powiedzieć, że teraz 21-latek jako jeden z nielicznych żużlowców ma prowadzone social media w profesjonalny sposób. Giemza pomógł również w pozyskaniu nowych sponsorów.
- Jakoś tak się złożyło, że jestem w zespole Kacpra Woryny. Zaprzyjaźniliśmy się. Pomysł jest taki, że lecimy po mistrza świata i musi to również wszystko dobrze wyglądać poza torem, więc pomagam w kwestiach mediów społecznościowych. Jestem przede wszystkim kibicem żużla od paręnastu lat. Tak samo jak chłopaki, ale oni na to trochę inaczej spoglądają. Wiem, czego fan oczekuje i staramy się pokazywać to tak, by to było dla niego ciekawe. Żużel jest w telewizji i to jest fajne, ale w social media jest dużo przede wszystkim młodych osób i chcemy im to pokazywać - powiedział Bartosz Giemza.
Giemza oczywiście nie porzuca swojej pasji, jaką jest kolarstwo. W dalszym ciągu bierze udział we wszelakich imprezach i odnosi sukcesy. Często towarzyszy mu Kacper Woryna. - W tym momencie jestem jednym z nielicznych zawodowych kolarzy ekstremalnych w Polsce. Ścigam się na rowerach enduro w górach, jeżdżę także po centrach handlowych - jest to dziwna odmiana kolarstwa ekstremalnego. Biorę też udział w ściganiu się po miastach. Ogólnie to są to imprezy, gdzie jest szybko, są duże skoki i schody. Kiedyś jeszcze startowałem w speedrowerze. Między innymi w ekstralidze angielskiej i polskiej, w barwach częstochowskiego klubu - dodał były mistrz Polski w BMX Racing.
Ponadto, Giemza zaraża kolarstwem również Kacpra Worynę, bowiem często obaj publikują filmy w mediach społecznościowych z treningów na rowerach. Trudno jednak przypuszczać, by role się odwróciły, bowiem kolarz miałbym trudne momenty w rodzinie. - Jeśli spróbuję jazdy na motocyklu żużlowym, to żona mnie wyrzuci z domu. Przejąłem za to od Kacpra motor crossowy i to jest nowa zajawka. To jest też jednak dobry trening pod rowery - zakończył Giemza.
ZOBACZ WIDEO Oficjalne intro PGE Ekstraligi 2018