Jędrzejak kiedyś dał słowo, że nie pojedzie przeciwko Ostrovii. W niedzielę je złamie

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Sparing w Częstochowie. Tomasz Jędrzejak w kasku niebieskim
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Sparing w Częstochowie. Tomasz Jędrzejak w kasku niebieskim

Tomasz Jędrzejak pochodzi z Ostrowa, choć podczas kariery dłużej reprezentował barwy wrocławskiej drużyny. Teraz jest w Stali Rzeszów i po raz pierwszy przyjdzie mu pojechać przeciwko klubowi z rodzinnego miasta.

Tomasz Jędrzejak w niedzielę zadebiutuje w barwach Stali Rzeszów. Smaczku dodaje fakt, że pierwszy mecz odjedzie przeciwko drużynie z Ostrowa, czyli swojego rodzinnego miasta. Dodatkowym podtekstem jest to, że zimą indywidualny mistrz Polski z 2012 roku jedną nogą był w MDM Komputery TŻ Ostrovia Ostrów Wlkp.. Ostatecznie jednak podpisał kontrakt w klubie z Podkarpacia. - Nie da się uniknąć podtekstów związanych z tym meczem. Co tu będę dużo kryć, nie jest to dla mnie komfortowa sytuacja. Nie mogę jednak o tym myśleć, tylko skupię się na swojej pracy, którą mam do wykonania - mówi Jędrzejak.

Doświadczony żużlowiec przypomina deklarację, którą kiedyś złożył w stosunku do klubów z rodzinnego miasta. - Kiedyś powiedziałem, że nie stanę nigdy po przeciwnej stronie drużyny z Ostrowa. Przez lata nie miałem takiego problemu, bo jeździłem w klubach z wyższych lig. W oficjalnym meczu ligowym nigdy nie rywalizowałem z drużyną z Ostrowa. Teraz taka sytuacja będzie niestety miała miejsce. Nie mogę jednak tego rozpamiętywać. Jestem zakontraktowany przez Stal Rzeszów i postaram się jak najlepiej wykonać swoją pracę - zaznacza Jędrzejak.

Faworytem niedzielnego meczu w Rzeszowie jest Stal, która choć naszpikowana żużlowcami z uznanymi nazwiskami stanowi swego rodzaju niewiadomą. - Tak naprawdę to sam się zastanawiam, jak to będzie. Czy jesteśmy faworytem, to się okaże na torze. W tym tygodniu mamy zaplanowane sporo jazdy na naszym torze. Potrenujemy, a w niedzielę jedziemy mecz. Presja? Nie odczuwamy jej jakoś specjalnie. Doskonale jednak wiemy, co mamy do wykonania i jaki cel przyświeca tej drużynie - kończy Jędrzejak.

ZOBACZ WIDEO Oficjalne intro PGE Ekstraligi 2018

Komentarze (43)
avatar
hmm
14.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
rzeszowiaki niech się tak nie cieszą... bo Tomek może im się odbić czkawką ..... ;))) Lepiej dla nich ,żeby Rzeszów nie jechał z Ostrowem w finale 
avatar
sympatyk żu-żla
13.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nic dziwnego każdy pracownik wykonuje pracę dla swojego pracodawcy. Janusz pojedzie przeciwko swojej Unii. jak przyjdzie czas na konfrontację. 
avatar
yes
13.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Jestem zakontraktowany przez Stal Rzeszów i postaram się jak najlepiej wykonać swoją pracę" - nie powie nowemu pracodawcy, że tego dnia bierze urlop na skopanie grządki... Nie chce ryzykować t Czytaj całość
avatar
ZKS Stal Rzeszów.
13.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Powiedział to przed wszystkimi przekrętaami Ostrowa, teraz otworzył oczy 
avatar
szturmowiec
13.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Też mi słowność. Obiecał, że nie pojedzie przeciwko Ostr. w momencie, kiedy nie było w ogóle takiej możliwości. Kiedy tylko się pojawiła, to od razu stwierdził, że tak nie można mówić, bo liczy Czytaj całość