Jesienią mało kto wierzył, że Ireneusz Nawrocki jest w stanie przekonać czterokrotnego Indywidualnego Mistrza Świata do podpisania kontraktu z II-ligową Stalą. Gdy stało się to faktem, z czasem zaczęły się pojawiać plotki, że współpraca nie układa się tak jak powinna, że rzeszowianie mają problemy finansowe, a Amerykanin może zmienić klub, zwłaszcza, że znaleźliby się chętni na jego usług.
Rzeszowianie w tę niedzielę zainaugurują sezon meczem na swoim torze z MDM Komputery TŻ Ostrovia Ostrów Wlkp. Greg Hancock został awizowany na to spotkanie pod numerem 12. W środowisku znowu zaczęły pojawiać się spekulacje, że jego występ w tym meczu nie jest przesądzony, ale Stal zapewnia, że są to bzdury.
Klub poinformował, że Hancock już w piątek przyleciał do Rzeszowa. W sobotę o godz. 15:00 ma odbyć swój pierwszy w tym roku trening, a jego występ w spotkaniu z Ostrovią jest niezagrożony.
ZOBACZ WIDEO Motocykl żużlowy podczas meczu