Wanda - Orzeł: Krakowianie zdeklasowani. Fruwający Kościuch (relacja)

WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Norbert Kościuch
WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Norbert Kościuch

Zgodnie z przewidywaniami Orzeł Łódź nie miał żadnych problemów w meczu z Arge Speedway Wandą Kraków. Łodzianie rozbili krakowian 60:30, pozwalając im zaledwie na jedno biegowe i indywidualne zwycięstwo. Komplet zanotował Norbert Kościuch.

Ciekawie było już na próbie toru, bowiem bez deflektora wyjechał Lasse Bjerre. Duńczyk nie został dopuszczony do jazdy i pojawił się na torze dopiero przy drugim wyjeździe, podczas którego... złapał "gumę" po pierwszym okrążeniu. Interesujące ruchy wykonały oba zespoły. Tylko po razie wyjechali Victor Palovaara i Maksim Bogdanow. W pełni z próby skorzystał jedynie najmłodszy z całej czwórki, Jakub Miśkowiak.

Przed prezentacją można było natomiast zauważyć napis wywieszony przez łódzkich kibiców. Hasło "Bezdomni zapraszają na rewanż" to efekt akcji, którą zaplanowano wobec ciągłych przesunięć terminu zakończenia budowy nowego stadionu Orła Łódź, co zmusza ekipę Witolda Skrzydlewskiego do jeżdżenia na wyjeździe i grozi walkowerami w przyszłości.

Goście od samego początku narzucili swoje warunki. Nawet po przegranych startach mijali zawodników Arge Speedway Wandy Kraków na dystansie, tracąc bardzo mało punktów. Chyba tylko formacja juniorska wyglądała u gospodarzy nieco lepiej, choć w biegu młodzieżowym bezkonkurencyjny był Miśkowiak. Potem z seniorami chrześniak Roberta radził sobie już gorzej. Z fatalnej strony pokazał się Mateusz Błażykowski, który nie ukończył żadnego ze swoich wyścigów.

Przyjezdni skrupulatnie powiększali swoją przewagę aż do 9. gonitwy. W nim doszło do ciekawego pojedynku żużlowców zagranicznych, choć Grajczonek jechał oczywiście jako Polak. Miejscowi odnieśli wtedy swoje pierwsze i jedyne biegowe zwycięstwo. Australijczyk z polską licencją tym razem zawiódł. Po raz pierwszy przegrał też Bogdanow, a Palovaara zdobył premierową i jedyną trójkę dla krakowian.

ZOBACZ WIDEO Motocykl żużlowy podczas meczu

Łodzianie w 11. odsłonie spotkania praktycznie rozstrzygnęli już losy tego starcia, a już żadnych wątpliwości nie pozostawili w kolejnym biegu, gdzie twardą walkę stoczył Siergiej Łogaczow z Miśkowiakiem. Rosjanin cudem uniknął upadku, ale spadł na ostatnią pozycję, a goście wygrali podwójnie. Mimo tego niepowodzenia zawodnik Sbornej pojawił się również w kolejnym wyścigu, jako rezerwa za bezbarwnego Wojciecha Lisieckiego, który dostał tylko jedną szansę na pokazanie się.

Nie do złapania był natomiast Norbert Kościuch. Zawodnik Orła ani razu nie przyjechał za plecami rywali, ani też kolegów z zespołu. Oglądał je jednak w 13. biegu, kiedy to musiał powalczyć z Bjerre. Duńczyk szybko skapitulował, ale potem wymieniał się pozycjami z Grajczonkiem, co było jednym z ciekawszych momentów meczu.

Końcówka także należała do przyjezdnych, którzy ostatecznie rozbili Wandę 60:30. Za tydzień ekipa z Krakowa planowo ma wybrać się na Łotwę na starcie z Lokomotivem Daugavpils. Krakowian oglądać będziemy z kolei w Rybniku, gdzie zmierzą się z miejscowym ROW-em.

Punktacja:

Arge Speedway Wanda Kraków - 30 pkt.
9. Lasse Bjerre - 5 (0,0,2,1,2,0)
10. Victor Palovaara - 7+1 (1,1*,3,0,2)
11. Siergiej Łogaczow - 5 (1,2,2,0,0,u)
12. Wojciech Lisiecki - 0 (0,-,-,-)
13. Marcin Jędrzejewski - 7 (2,1,2,1,1)
14. Piotr Pióro - 3 (1,0,1,1)
15. Bartłomiej Kowalski - 3 (2,1,0)

Orzeł Łódź - 60 pkt.
1. Hans Andersen - 12+1 (2*,3,1,3,3)
2. Aleksandr Łoktajew - 12+1 (3,1,3,3,2*)
3. Maksim Bogdanow - 10+1 (3,3,2,2*,-)
4. Josh Grajczonek - 5+2 (2*,2*,0,1)
5. Norbert Kościuch - 15 (3,3,3,3,3)
6. Jakub Miśkowiak - 6+1 (3,0,2*,1)
7. Mateusz Błażykowski - 0 (u,d,t)

Bieg po biegu:
1. (69,97) Łoktajew, Andersen, Palovaara, Bjerre - 1:5 - (1:5)
2. (70,26) Miśkowiak, Kowalski, Pióro, Błażykowski (u/4) - 3:3 - (4:8)
3. (69,51) Bogdanow, Grajczonek, Łogaczow, Lisiecki - 1:5 - (5:13)
4. (70,25) Kościuch, Jędrzejewski, Kowalski, Błażykowski (d/s) - 3:3 - (8:16)
5. (69,74) Andersen, Łogaczow, Łoktajew, Bjerre - 2:4 - (10:20)
6. (68,96) Bogdanow, Grajczonek, Jędrzejewski, Pióro - 1:5 - (11:25)
7. (70,14) Kościuch, Bjerre, Palovaara, Miśkowiak - 3:3 - (14:28)
8. (69,61) Łoktajew, Jędrzejewski, Andersen, Kowalski - 2:4 - (16:32)
9. (69,39) Palovaara, Bogdanow, Bjerre, Grajczonek - 4:2 - (20:34)
10. (69,34) Kościuch, Łogaczow, Pióro, Błażykowski (t) - 3:3 - (23:37)
11. (68,83) Łoktajew, Bogdanow, Jędrzejewski, Palovaara - 1:5 - (24:42)
12. (69,12) Andersen, Miśkowiak, Pióro, Łogaczow - 1:5 - (25:47)
13. (69,44) Kościuch, Bjerre, Grajczonek, Łogaczow - 2:4 - (27:51)
14. (70,11) Andersen, Palovaara, Miśkowiak, Łogaczow (u/3) - 2:4 - (29:55)
15. (69,14) Kościuch, Łoktajew, Jędrzejewski, Bjerre - 1:5 - (30:60)

Sędzia: Wojciech Grodzki + stażysta Kacper Bryła
Komisarz toru: Michał Wojaczek
NCD: 68,83 sek. - Aleksandr Łoktajew w 11. biegu.
Widzów: około 2000
Startowano według II zestawu.

Komentarze (35)
avatar
UNIA LESZNO kks
15.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
wanda w 2 lidze by tylko z bydgoszcza i krosnem wygrala i moze u siebie z poznaniem 5 miejsce by mieli 
prawda kr
15.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wanda jedzie na Łotwę , a Łódź do Rybnika - Wanda się nie rozdwoi ..co do trybun to nie Wanda jest właścicielem stadionu tylko miasto i to miasto płaci za rozbudowę stadionu ....skład jest taki Czytaj całość
kibic stali 1
15.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Pisałem w zimie trzeba było brac kasę od nawrockiego . teraz bez kasy i tak będzie spadek a długi jeszcze większe . 
avatar
Speedrob
15.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Łódź się nie powinnna cieszyć ze zwycięstwa z takim przeciwnikiem. Wanda narobi długów sobie i dodatkowych kosztów klubom PLŻ. O ile dojedzie do rundy rewanżowej. 
avatar
prezes apatora
15.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Norbert.
Pozdro z Piły.