W Fogo Unii jak w domu. Młody żużlowiec mieszka razem z prezesem Rusieckim

W niedzielnym spotkaniu z Cash Broker Stalą w barwach mistrzów Polski zadebiutował Jaimon Lidsey. Prezes klubu Piotr Rusiecki bardzo pomaga zawodnikowi. - Traktuje mnie jakbym był jego synem - mówi Australijczyk.

Radosław Wesołowski
Radosław Wesołowski
Piotr Rusiecki na fecie z okazji złotego medalu Unii Leszno w sezonie 2017 WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Na zdjęciu: Piotr Rusiecki na fecie z okazji złotego medalu Unii Leszno w sezonie 2017
Przed niedzielnym meczem spekulowano, że Jaimon Lidsey może w ogóle w nim nie wystąpić mimo awizowania w składzie. Jak się okazało, indywidualny mistrz Australii juniorów dostał swoją szansę w 9. biegu. Nie zdobył punktu i mecz zakończył z zerem.

Mimo nie najlepszego startu 19-latek nie zraża się i wie, że początki zawsze są trudne. - Debiut mam już za sobą, teraz będzie tylko lepiej. Atmosfera i profesjonalizm są tutaj wspaniałe - podkreślił w rozmowie ze speedwayekstraliga.pl. Żużlowiec tłumaczy, że może liczyć na ogromne wsparcie Fogo Unii Leszno, a w szczególności prezesa Piotra Rusieckiego.

Lidsey przyznał, że mieszka w jego domu. - On robi wszystko, żebym czuł się jak w domu i traktuje mnie jakbym był jego synem - tak naprawdę. Pomaga mi to czuć się komfortowo pomimo tego, że jestem tak daleko od rodziny - przyznaje nadzieja mistrzów Polski.

Przypomnijmy, że zawodnik ma za sobą także obiecujący występ w 2. Lidze Żużlowej. W barwach Stainer Unii Kolejarza Rawicz przeciwko KSM Krosno (51:39) zdobył 8 punktów z bonusem.

ZOBACZ WIDEO Oficjalne promo 2018 PZM Warsaw FIM SGP of Poland


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Czy Jaimon Lidsey to dobry materiał na zawodnika pod nr 8 lub 16?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×