Linus Sundstroem: Zaskoczyliśmy ekspertów. U siebie chcemy wygrać z bonusem

WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Na zdjęciu: Linus Sundstroem (po prawej)
WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Na zdjęciu: Linus Sundstroem (po prawej)

Cash Broker Stal Gorzów była skazywana przez ekspertów na wysoką porażkę w Lesznie. Gorzowianie musieli radzić sobie bez Martina Vaculika, a mimo to byli bliscy zwycięstwa. Ostatecznie jednak Fogo Unia Leszno zwyciężyła 48:42.

Cash Broker Stal Gorzów jechała do Leszna na pojedynek z miejscową Fogo Unią bez Martina Vaculika. Jego miejsce w składzie zajął Grzegorz Walasek. - Nigdy nie jest przyjemnie stracić kolegę z pary. Martin to bardzo ważna osoba w naszej drużynie, jest także kapitanem. Na pewno to wielka strata dla nas. Walasek go zastępował, ale nie jest zbyt długo z nami w drużynie. To jego pierwszy mecz. Robiliśmy wszystko, co w naszej mocy. Życzymy Martinowi szybkiego powrotu - mówił w Lesznie Linus Sundstroem, który w parze jeździł najpierw z Vaculikiem, a później z Walaskiem.

Gorzowianie walczyli w Lesznie do samego końca. Przed biegami nominowanymi była jeszcze nawet możliwość, że Stal wywiezie dwa punkty z terenu mistrzów Polski. - Nie zaczęliśmy najlepiej. Walczyliśmy z całych sił. Było blisko przez cały mecz, nawet przez chwilę byliśmy na prowadzeniu - oceniał Szwed. - Myślę, że zaskoczyliśmy kilku ekspertów. Robiliśmy, co mogliśmy, ale na koniec to my byliśmy przegraną drużyną. Unia była tego dnia lepsza - dodał.

Sundstroem w tym meczu w czterech startach zdobył 5 punktów i bonus. Jak ocenia swój występ? - Nie jestem zadowolony ze swojego wyniku, ale zdobyłem te 5 punktów i pokonałem kilku rywali. Mam nadzieję, że następnym razem będzie lepiej - przyznał zawodnik Stali. - Tor zmieniał się cały czas, w tym czasie musisz nadążyć ze zmianami ustawień. Szczególnie, że gospodarze są szybcy tutaj - dodał.

Ostatecznie gorzowianie przegrali 42:48. Czy ten wynik może być satysfakcjonujący przed rewanżem? - Ciężko powiedzieć, czy odrobimy tę stratę w rewanżu. W tym sezonie liga jest bardzo wyrównana, wystarczy spojrzeć na ostatnie wyniki, gdzie często były remisy. Na pewno będziemy starali się wygrać za trzy punkty u siebie - zakończył Sundstroem.

ZOBACZ WIDEO Oficjalne intro PGE Ekstraligi 2018

Źródło artykułu: