Hubert Czerniawski doznał urazu barku w 1. kolejce. W przyszłym tygodniu ma konsultację lekarską. Po niej okaże się, kiedy wróci na tor. Rafał Karczmarz we wtorkowej eliminacji Brązowego Kasku złamał obojczyk. Nikt w Cash Broker Stali Gorzów nie potrafi w tej chwili odpowiedzieć na pytanie, kiedy wróci na tor. - Na pewno nie będziemy niczego sztucznie przyspieszać - zapewnia trener Stali Stanisław Chomski, który mimo trudnej sytuacji kadrowej nie załamuje rąk. Nie może być jednak inaczej, skoro prezes Ireneusz Maciej Zmora kontuzję Karczmarza skwitował wpisem w mediach społecznościowych. - Ostatni raz tak pod górkę mieliśmy w 2015 roku. Tak się hartuje Stal.
Mocne deklaracje nie zmieniają jednak faktu, że w niedzielnym meczu wyjazdowym z Betard Sparta Wrocław ma Stal problem. - Wymóg regulaminowy spełnimy, będzie czterech Polaków w składzie - stwierdza Chomski, a to by znaczyło, że gorzowianie pojadą do Wrocławia w szóstkę. Będzie trzech krajowych seniorów: Bartosz Zmarzlik, Krzysztof Kasprzak, Szymon Woźniak oraz junior Alan Szczotka. W takim przypadku Stal, w trzech biegach zarezerwowanych dla jednego z młodzieżowców miałaby w programie puste miejsce.
- Może się zdarzyć, że w trzech wyścigach pojedziemy jednym zawodnikiem, ale nie zamierzam narzekać - komentuje Chomski. - Regulamin jest taki sam dla wszystkich. Rok temu Sparta radziła sobie bez Drabika, a teraz my musimy się uporać z naszym problemem.
Trener Chomski tego nie potwierdza, ale nie jest wykluczone, że na mecz ze Spartą dojdzie do "cudownego ozdrowienia" Czerniawskiego. Junior pojedzie do Wrocławia, przebierze się w kevlar i wyjdzie do prezentacji. Na motocykl nie wsiądzie, ale już samo jego pojawienie się w składzie dałoby Stali większe możliwości taktyczne. W przypadku porażki różnicą 6 punktów Szczotka mógłby w jednym z wyścigów pojechać za Czerniawskiego.
Swoją drogą pewnie znajdą się tacy, którzy skrytykują Stal za to, że nie miałaby kłopotów, gdyby zostawiła Marcela Studzińskiego lub Kamila Nowackiego. Jednak żaden z nich nie chciał zostać i oglądać meczów ligowych z trybun. Wypożyczenie do niższych lig było korzystniejsze dla ich rozwoju, a przecież nikt nie zakładał, że po dwóch kolejkach wypadnie dwóch juniorów.
ZOBACZ WIDEO Oficjalne intro PGE Ekstraligi 2018