Walasek przed GP Europy: Wszystko w moich rękach, w moich umiejętnościach i w tym, żeby ten silnik dopasować

W sobotę w Lesznie odbędzie się drugi turniej cyklu Grand Prix 2009. Dla żużlowca Falubazu Zielona Góra, Grzegorza Walaska, będzie to debiut w imprezie tej rangi na Stadionie im. Alfreda Smoczyka.

"Greg" w rozmowie z Radiem Zachód uważa, że kluczem do dobrego występu w Wielkopolsce będzie odpowiednie przygotowanie silników. - Nie udało mi się w Pradze dobrze poukładać silników na pierwsze biegi i to była przyczyna tego, że pojechałem tak słabo na początku. Później zmieniłem motocykl i było znacznie lepiej. Jest to sport motorowy i jeżeli zrobię tak silnik, że będę bardzo szybki, to będę wygrywał. Jeżeli nie, to będę jeździł z tyłu. To jest cała sprawa żużla. Wszystko w moich rękach, w moich umiejętnościach i w tym, żeby ten silnik dopasować.

W pierwszej rundzie Indywidualnych Mistrzostw Świata 2009 troszkę niespodziewanie triumfował 19-letni Emil Sajfutdinow. Walasek na antenie Radia Zachód stwierdził, że na Stadionie im. Alfreda Smoczyka może dojść do kolejnej niespodzianki, ale jednocześnie zaznacza, że na leszczyńskim owalu bardzo dobrze czują się zawodnicy tzw. "starej gwardii": - Od turnieju w Pradze mijają dwa tygodnie. To kolejne zawody, inny tor. Też mogą być niespodzianki, ale dobrze jedzie Crump, Adams jest u siebie i jest bardzo szybki. Niespodzianki na pewno będą mile widziane, ale jeżeli wygra zawodnik z górnej półki to też się nic nie stanie.

Komentarze (0)