Dłoń Nickiego Pedersena potrzebuje odpoczynku. Duńczyka czeka przerwa w startach

WP SportoweFakty / Tomasz Madejski / Na zdjęciu: Nicki Pedersen
WP SportoweFakty / Tomasz Madejski / Na zdjęciu: Nicki Pedersen

Nicki Pedersen, mimo kontuzji dłoni, pojechał w niedzielnym meczu Grupy Azoty Unii Tarnów z Betardem Spartą Wrocław (41:49). Teraz Duńczyka czeka przerwa w startach.

Przypomnijmy, że Nicki Pedersen doznał kontuzji dłoni w wyniku wypadku podczas spotkania Cash Broker Stal Gorzów - Grupa Azoty Unia Tarnów. U Duńczyka zdiagnozowano wówczas złamanie kości w prawej dłoni.

Mimo urazu, Pedersen zdecydował się wesprzeć Jaskółki w niedzielnym meczu PGE Ekstraligi, gdy tarnowianie podejmowali Betard Spartę Wrocław. Trzykrotny mistrz świata zanotował świetny występ, gromadząc 15 punktów i bonus w sześciu wyścigach.

Pedersen poświęcił się dla Grupy Azoty Unii, ale teraz on i jego dłoń potrzebują odpoczynku. Duńczyk przez kilka dni nie będzie jeździł na żużlu.

- Po konsultacji z moją fizjoterapeutką podjęliśmy decyzję, że moja dłoń potrzebuje kilku dni odpoczynku. To oznacza, że wrócę na tor dopiero w piątek. Wezmę udział w treningu przed Grand Prix w Warszawie, a potem pojadę w turnieju GP. Mam nadzieję, że będę też w stanie wystąpić w kolejnych zawodach - poinformował żużlowiec na Twitterze.

Przerwa w startach oznacza, że Pedersen nie wystąpi we wtorkowym spotkaniu szwedzkiej Elitserien w barwach Vastervik Speedway, a także nie wspomoże Holsted Tigers w środowym starciu ligi duńskiej.

ZOBACZ WIDEO Nasi żużlowcy odpowiadali na pytania o Warszawę

Źródło artykułu: