Przypomnijmy, że Nicki Pedersen doznał kontuzji dłoni w wyniku wypadku podczas spotkania Cash Broker Stal Gorzów - Grupa Azoty Unia Tarnów. U Duńczyka zdiagnozowano wówczas złamanie kości w prawej dłoni.
Mimo urazu, Pedersen zdecydował się wesprzeć Jaskółki w niedzielnym meczu PGE Ekstraligi, gdy tarnowianie podejmowali Betard Spartę Wrocław. Trzykrotny mistrz świata zanotował świetny występ, gromadząc 15 punktów i bonus w sześciu wyścigach.
Pedersen poświęcił się dla Grupy Azoty Unii, ale teraz on i jego dłoń potrzebują odpoczynku. Duńczyk przez kilka dni nie będzie jeździł na żużlu.
- Po konsultacji z moją fizjoterapeutką podjęliśmy decyzję, że moja dłoń potrzebuje kilku dni odpoczynku. To oznacza, że wrócę na tor dopiero w piątek. Wezmę udział w treningu przed Grand Prix w Warszawie, a potem pojadę w turnieju GP. Mam nadzieję, że będę też w stanie wystąpić w kolejnych zawodach - poinformował żużlowiec na Twitterze.
#nickipedersen pic.twitter.com/IE4IReNEVC
— Nicki Pedersen Team (@NickiP_Racing) 7 maja 2018
Przerwa w startach oznacza, że Pedersen nie wystąpi we wtorkowym spotkaniu szwedzkiej Elitserien w barwach Vastervik Speedway, a także nie wspomoże Holsted Tigers w środowym starciu ligi duńskiej.
ZOBACZ WIDEO Nasi żużlowcy odpowiadali na pytania o Warszawę