Oceny menedżerów zaczynamy od meczu Fogo Unia Leszno - forBET Włókniarz Częstochowa (53:37). Piotr Baron, czyli głównodowodzący gospodarzy wygrał, więc cel osiągnął i swoje zrobił. Naszym zdaniem przestrzelił jednak z przygotowaniem nawierzchni. Pół toru było wyłączone z walki, a jak ktoś jechał szerzej, to musiał trzymać gaz, żeby nie stanąć w miejscu, bądź nie upaść. Adrian Miedziński upadł, bo zamknął gaz.
Tor na pewno pasował Piotrowi Pawlickiemu, ale już taki Brady Kurtz (dotąd bardzo mocna druga linia) nijak nie potrafił się dostroić. Tym razem punktów Kurtza nie zabrakło, ale jego postawa powinna dać menedżerowi do myślenia. Poza tym na tak, a nie inaczej przygotowanej nawierzchni doszło do kilku groźnych upadków. Co by było, gdyby kraksy Pawlickiego i Emila Sajfutdinowa były poważniejsze w skutkach? Wydaje się, że menedżer Fogo Unii nie powinien iść dalej tą drogą. Za wynik i skuteczność 6, ale za tor (brak widowiska, wypadki) obniżamy o 2 punkty, czyli wychodzi czwórka.
Dla Marka Cieślaka z Włókniarza trójka z małym plusem, bo jednak porażka. Poza tym puszczenie Andreasa Lyagera w czwartej serii było wsadzeniem Duńczyka na minę. Za późno i całkiem niepotrzebnie. Wiemy, że szkoleniowiec interweniował u sędziego w sprawie toru, ale może był za mało zdeterminowany. Na plus coraz lepsza postawa Michała Gruchalskiego.
Na drugi ogień mecz MRGARDEN GKM Grudziądz - Cash Broker Stal Gorzów (49:41). Robert Kempiński, trener GKM-u, z piątką. Lekko zmieniony tor zadziałał na plus. Zawodnicy, którzy powinni być skuteczni, czuli się na nim dobrze. Postawienie na Kaia Huckenbecka, kosztem Krystiana Pieszczka, też się opłaciło.
Z drugiej strony barykady mamy Stanisława Chomskiego. Dla trenera Stali trójka. Zaryzykował, czekał ze zmianami do końca (najpewniej chciał zrobić to samo, co Cieślak z Włókniarzem, czyli załatwić sprawę w nominowanych), ale nie trafił.
Na przeciwległych biegunach trenerzy Grupy Azoty Unii Tarnów i Betardu Sparty Wrocław (41:49). Paweł Baran znowu nie wiedział, jak i gdzie zagrać Wiktorem Kułakowem. Poza tym tradycyjnie męczył jazdą słabego Artura Mroczkę (o co tutaj chodzi? taki słaby, a takie fory). Do przemyślenia para Jakub Jamróg, Peter Kildemand. Siła ognia mocno przeciętna, a panowie bardziej sobie przeszkadzają, niż pomagają. Przygotowanie toru, łatwo rozszyfrowanego przez gości, też obniża notę Baranowi. Dla niego dwója, która oznacza spadek w rankingu z miejsca pierwszego na czwarte.
Dla Rafała Dobruckiego piątka, bo już miał czterech dobrze przygotowanych ludzi i bez większych problemów wygrał wyjazdowe spotkanie.
Na deser mecz Falubaz Zielona Góra - Get Well Toruń (50:40). Adam Skórnicki odbudował drużynę po wyjazdowym laniu w Lesznie. Tym razem wszyscy pojechali dobrze. Jedynie Piotr Protasiewicz słabiej i to zaczyna niepokoić. Juniorzy na plus. Dla Adama czwórka z minusem. Byłoby więcej, ale tor był tak przygotowany, że nie dało się na nim ścigać.
Trójka dla Jacka Frątczaka, który dotąd nie ugasił pożarów w drużynie. Tym razem mieliśmy fochy Nielsa Kristiana Iversena. Dziwna była też decyzja z Jackiem Holderem, który został puszczony raz, spisał się dobrze, ale potem został schowany. O jeden raz więcej mógł pojechać Daniel Kaczmarek. Wydaje się jednak, że menedżer chce prowadzić zespół tak, żeby nikt się na niego nie obraził.
Ranking menadżerów w PGE Ekstralidze:
Miejsce | Menadżer | Klub | Średnia not |
---|---|---|---|
1-2 | Piotr Baron | Fogo Unia Leszno | 4,80 |
1-2 | Marek Cieślak | forBET Włókniarz Częstochowa | 4,80 |
3 | Rafał Dobrucki | Betard Sparta Wrocław | 4,40 |
4-5 | Paweł Baran | Grupa Azoty Unia Tarnów | 4,00 |
4-5 | Stanisław Chomski | Cash Broker Stal Gorzów | 4,00 |
6-7 | Jacek Frątczak | Get Well Toruń | 3,60 |
6-7 | Adam Skórnicki | Falubaz Zielona Góra | 3,60 |
8 | Robert Kempiński | MRGARDEN GKM Grudziądz | 3,20 |
SKALA OCEN
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - kompromitacja
ZOBACZ WIDEO #EkspertPGEE zawodników, czyli sprawdzian wiedzy żużlowców