PKOC: dominacja "Gwiazd". Fenomenalny Lambert, tragiczny występ Pieszczka

WP SportoweFakty / Grzegorz Jarosz / Na zdjęciu: Robert Lambert
WP SportoweFakty / Grzegorz Jarosz / Na zdjęciu: Robert Lambert

W środowym spotkaniu Premiership Knock Out Cup drużyna King's Lynn Stars pokonała na własnym torze Leicester Lions 59:31. Najlepszy zawodnikiem meczu został Robert Lambert - zdobywca 17 punktów. Krystian Pieszczek zdobył tylko jeden punkt.

W pierwszym spotkaniu ćwierćfinałowym Premiership Knock Out Cup drużyna Leicester Lions pokonała "gwiazdy" z Kings Lynn 48:42, co przed spotkaniem rewanżowym stawiało drużynę "lwów” w korzystnej sytuacji.

Gospodarze szybko wzięli się za odrabianie strat. Aż pięć biegów z rzędu zawodnicy Kings Lynn Stars wygrali podwójnie, dzięki czemu wyszli na 22-punktowe prowadzenie w całym spotkaniu. Już w biegu numer 13. zapewnili sobie awans do finału.

Fenomenalny tego dnia był Robert Lambert. Młody Brytyjczyk tylko raz widział przed sobą rywala, którym był Rory Schlein, jednak 20-letni zawodnik w dalszej części zawodów zdołał pokonać Australijczyka dwukrotnie.

Honoru gości jedynie bronił wspomniany Schlein, który w tym meczu startował jako gość. Z bardzo słabej strony pokazał się jedyny Polak w tym spotkaniu - Krystian Pieszczek. Zawodnik MRGARDEN GKM-u Grudziądz zdobył tylko jeden punkt na swoim koledze z pary, a dodatkowo w szóstym biegu został wykluczony za przejechanie przez środek boiska przed startem biegu.

Leicester Lions - 31:
1. Rory Schlein (gość) - 12 (3,3,2,2,2)
2. Kyle Newman - 2+1 (0,w/u,1,1*)
3. Ricky Wells (gość) - 6 (3,0,0,3,0)
4. Kyle Howarth (gość) - 4 (t,1,1,2)
5. Krystian Pieszczek - 1 (1,w,0,0)
6. James Sarjeant - 2 (0,1,0,1,t)
7. Todd Kurtz - 4 (3,0,1,u,0,0)

Kings Lynn Stars - 59:
9. Niels Kristian Iversen Z/Z
10. Josh Auty (gość) - 9+3 (1*,2*,2*,3,1)
11. Tyron Proctor - 11+2 (2,1*,3,2*,2,1)
12. Thomas Joergensen - 8+1 (0,2,3,2*,1)
13. Robert Lambert - 17 (2,3,3,3,3,3)
14. Kasper Andersen - 3+2 (1*,2*,0,w)
15. Lewis Kerr - 11+1 (2,2*,3,1*,3)

Bieg po biegu:
1. Schlein, Lambert, Auty, Newman 3:3 (3:3)
2. Kurtz, Kerr, Andersen, Sarjeant 3:3 (6:6)
3. Wells, Proctor, Sarjeant (Howarth - t), Joergensen 2:4 (8:10)
4. Lambert, Kerr, Pieszczek, Kurtz 5:1 (13:11)
5. Schlein, Joergensen, Proctor, Newman (w/u) 3:3 (16:14)
6. Joergensen, Auty, Kurtz (Pieszczek - w), Sarjeant 5:1 (21:15)
7. Lambert, Andersen, Howarth, Wells 5:1 (26:16)
8. Kerr, Auty, Newman, Kurtz (u) 5:1 (31:17)
9. Proctor, Joergensen, Sarjeant, Pieszczek 5:1 (36:18)
10. Auty, Proctor, Howarth, Wells 5:1 (41:19)
11. Lambert, Schlein, Newman, Andersen 3:3 (44:22)
12. Wells, Proctor, Kerr, Kurtz (Sarjeant -t) 3:3 (47:25)
13. Lambert, Schlein, Auty, Pieszczek 4:2 (51:27)
14. Kerr, Howarth, Joergensen, Kurtz 4:2 (55:29)
15.  Lambert, Schlein, Proctor, Wells 4:2 (59:31)

Wynik dwumeczu: 101:79 - awans do finału King's Lynn Stars.

Komentarze (7)
avatar
Florecki
17.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Redaktorze Mielnik, "Lions" to lisy? 
avatar
JarekK
16.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Piszac o "lisach" autor mial na mysli Lions? :-) 
avatar
nataszek
16.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ten chlopak się cofa. Kompletnie przestał się rozwijać. 
avatar
simon68
16.05.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Mówią , że angielska liga to kewlary , to w jakiej lidze powinien jeździć Pieszczek. Tor był trochę pod koło to Robert zrobił swoje . 
avatar
mrfreeze
16.05.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Pieszczek lata wysoko na wszystkich frontach.