1. Tomasz Jędrzejak (Stal Rzeszów). Twierdzi, że do jazdy w 2. lidze jest przygotowany na ekstraligowym poziomie, począwszy od teamu i sprzętu, a skończywszy na kondycji. Wyniki pokazują, że tak właśnie jest. Najniższa klasa rozgrywkowa też jest wymagająca, o czym przekonał się w tym roku choćby Sebastian Ułamek. Gołym okiem widać, że ci żużlowcy zupełnie inaczej podeszli do przedsezonowych przygotowań. OK Kolejarz w niedzielę może nie był zbyt wymagającym rywalem, ale Jędrzejak na wysokim poziomie jeździ regularnie.
2. Patrick Hansen (KSM Krosno). Specjalista od jazdy jako rezerwa taktyczna w 15. wyścigach. Już drugi raz w tym sezonie zmienił w ostatnim biegu (mimo przesądzonych losów spotkania) kolegę z drużyny i drugi raz zwyciężył. W Bydgoszczy pojechał chyba najlepszy mecz w tym roku, a mógłby być on jeszcze lepszy, gdyby nie kontrowersyjne wykluczenie przez sędziego Grzegorza Sokołowskiego. Pytanie, czy Duńczyk jest na fali wznoszącej, czy był to tylko jednorazowy "wybryk"?
3. Renat Gafurow (MDM Komputery TŻ Ostrovia Ostrów Wlkp.). Rosjanin pojechał w Rawiczu na kapitalnym poziomie. To przede wszystkim dzięki jego świetnej postawie zespół uratował remis. Był maszynką do robienia punktów. Najlepsze lata kariery może ma za sobą, ale nadal stać go na dokonywanie wielkich rzeczy. Ostrovia będzie ich potrzebowała przede wszystkim w play-offach.
4. Zbigniew Suchecki (MDM Komputery TŻ Ostrovia Ostrów Wlkp.). Sportowcy po porażkach jak mantrę powtarzają, że "muszą wyciągnąć wnioski". Suchecki w Rawiczu pokazał, że potrafi to robić. Zaczął fatalnie. Był ostatni, a potem trener wstawił za niego innego zawodnika. Dostał jeszcze szansę i w decydujących wyścigach nie przegrał z żadnym rywalem, zostając cichym bohaterem Ostrovii. Wydaje się, że po problemach na początku sezonu, zagości w składzie na dłużej.
5. Nicolai Klindt (MDM Komputery TŻ Ostrovia Ostrów Wlkp.). Mieliśmy zgryz na kogo postawić, bo czysty komplet punktów zdobył Greg Hancock. Nie chcemy deprecjonować wyniku Amerykanina, ale wykręcił go na domowym torze, z rywalem, który nie postawił wysoko poprzeczki. Klindt natomiast z bonusem zdobył 15 punktów w sześciu wyścigach na ciężkim terenie. Duńczyk w Ostrovii był kontraktowany jako lider i w pełni się z tego obowiązku wywiązał.
6. Szymon Szlauderbach (Stainer Unia Kolejarz Rawicz). Już nie pierwszy raz, ale i pewnie też nie ostatni, do zestawienia trafia duet młodzieżowców rezerw Unii Leszno. Juniorzy innych drużyn przeważnie jeżdżą słabo i głównie punktują w starciach między sobą. Szlauderbach potrafił w tym roku zdobyć już nawet mały komplet punktów. Z Ostrovią może nie pojechał aż tak skutecznie, ale zaliczył dobry występ.
7. Wiktor Trofimow jr (Stainer Unia Kolejarz Rawicz). Pojechał na wysokim poziomie. Regularnie punktował nie tylko na juniorach, ale i seniorach, będąc najskuteczniejszym zawodnikiem zespołu. Pochodzący z Ukrainy żużlowiec jeździ tak dobrze, że niejeden klub z PGE Ekstraligi chciałby go wystawić do swojego składu. W Lesznie ma jednak piekielnie mocną konkurencję i na razie co najwyżej może myśleć o numerach 8/16, które nie gwarantują jazdy.
ZOBACZ WIDEO Artiom Łaguta: Mierzymy w podium Speedway of Nations