Karambol w Opolu! Przyleciał śmigłowiec. Żużlowców legitymowała policja

WP SportoweFakty / Jakub Barański / Na zdjęciu: Jarosław Krzywosz
WP SportoweFakty / Jakub Barański / Na zdjęciu: Jarosław Krzywosz

Piątkowy trening Kolejarza Opole zakończył się wypadkiem juniorów: Jarosława Krzywosza i Kamila Kamińskiego. Zawodnicy stracili na chwilę przytomność, a pani z karetki zimną krew, bo natychmiast wezwała śmigłowiec i policję.

- Zrobiło się wielkie halo z tego wypadku - mówi nam trener OK Kolejarza Opole Piotr Żyto. - Zawodnicy stracili przytomność, ale to było kilka sekund. Śmigłowiec na torze i jeszcze policyjny radiowóz to był niepotrzebny pokaz siły. Taka jest jednak procedura, że jeśli przylatuje śmigłowiec, to musi być i policja. Mundurowi spisali licencje żużlowców i odjechali.

- Dobrze ze swojego zadania wywiązała się pani, która była ratownikiem medycznym - chwali Żyto. - Potrzebna była druga karetka i ona zadzwoniła pod 112 i szybko ją wezwała. Gorzej, że telefon pod 112 pociąga za sobą konsekwencje, takie jak przylot śmigłowca i przyjazd policji. To akurat było zbędne.

Jarosława Krzywosza i Kamila Kamińskiego, którzy uczestniczyli w karambolu, czeka badanie tomografem. Na razie wiadomo, że Krzywosz ma złamany obojczyk, a Kamiński ma uszkodzony łuk brwiowy. - Wyszło, jak wyszło. Krzywosz narzekał, że boli go bark, a złamał obojczyk. Kamiński, sprawca wypadku, zakończył bez poważniejszego urazu - mówi Żyto.

Wypadek młodzieżowców to problem dla Kolejarza, który w niedzielę zmierzy się ze Stalą Rzeszów. - Mam jeszcze innych zawodników w zanadrzu, więc mam nadzieję, że pojedziemy na najbliższe spotkanie w pełnym składzie - kończy trener Żyto.

ZOBACZ WIDEO Artiom Łaguta: Mierzymy w podium Speedway of Nations

Komentarze (40)
avatar
Tommy 1952
19.05.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Kamiński to w Gnieźnie cały luk pokonał jadąc po dmuchanej bandzie:) Przecież nawet siedzieć nie potrafi a co tu dalej... 
Sebastian Regaw
19.05.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Powinien być jakiś przepis umożliwiający odebranie juniorom licencji w przypadku regularnego stwarzania zagrożenia na torze przy braku rokowania na poprawę techniki jazdy. Przecież ten Kamiński Czytaj całość
kj1920
19.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ostafa na miejscu nie było ale wie najlepiej że wezwanie helikoptera było zbędne. A konkurencja pisze że Kamiński ma strasznie zmasakrowaną twarz, ponad 50 szwów, zerwane powieki, kość policzko Czytaj całość
avatar
Dziadu
19.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak już ktoś napisał, ten sport ma wpisane upadki i nie ma sensu obrzucać kogoś błotem.
Chyba , że kiedyś ktoś wpadnie na pomysł, że zawodnicy wyprzedzający się muszą zostawić
metr odstępu ( j
Czytaj całość
Żużela
19.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
"Doszukiwanie drugiego dna w tym zdarzeniu to błąd. To nie szachy , takie rzeczy się zdarzają . Takie wypadki zdarzają się i będą się zdarzać, każdy sportowiec podejmuje " ryzyko " sportowe w k Czytaj całość