Porażka Get Well Toruń z Fogo Unią Leszno 37:53 przyniosła kolejną falę krytyki na menedżera oraz samą drużynę. Prezes Ilona Termińska uważa, że jej klub przyciąga zbyt wiele negatywnych reakcji.
- Sytuację klub ma taką, jak jeszcze dwa inne w lidze, natomiast to na nas nie wiedzieć czemu skupia się cała ta nieprzyjemna otoczka medialna. Jak się źle dzieje, to fajnie sobie o tym Toruniu pogadać, bo powinęła im się noga. Zdaję sobie sprawę, że teraz jest mnóstwo emocji, ale moim zdaniem jest to bardzo niefortunna ocena ze strony środowiska - komentuje Termińska.
Dużo się także mówi na temat niedobrych relacji, jakie panują w drużynie i o konfliktach z samymi zawodnikami, w tym z Nielsem Kristianem Iversenem czy Jasonem Doylem. - Media potrafią sporo dodawać, scalić kilka wypowiedzi w jedną i w efekcie przekłamać rzeczywistość - twierdzi Termińska.
Kolejne dwa mecze Get Well to pojedynki z forBet Włókniarzem Częstochowa. Ewentualne dobre wyniki mogłyby poprawić atmosferę w klubie.
ZOBACZ WIDEO Żużlowcy Betard Sparty Wrocław zdominują Speedway of Nations