Srebrny Kask: Zwycięstwo jednego z faworytów. Sensacja wisiała w powietrzu!

Materiały prasowe / Małgorzata Cieśluk/Radio Freee / Podium Srebrnego Kasku 2018. Od lewej: Maksym Drabik, Bartosz Smektała, Robert Chmiel
Materiały prasowe / Małgorzata Cieśluk/Radio Freee / Podium Srebrnego Kasku 2018. Od lewej: Maksym Drabik, Bartosz Smektała, Robert Chmiel

Zwycięstwem Bartosza Smektały zakończył się finał Srebrnego Kasku na torze w Lublinie. Drugie miejsce zajął Maksym Drabik, z kolei na najniższym stopniu podium stanął Robert Chmiel. Czwarta lokata przypadła Danielowi Kaczmarkowi.

Ta czwórka zapewniła sobie awans do eliminacji Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów.

Sporą niespodzianką jest bez wątpienia wysokie miejsce Roberta Chmiela. W trzech pierwszych wyścigach rybniczanin zwyciężał w świetnym stylu. Było widać, że ma ochotę na triumf w zawodach, co byłoby ogromną sensacją. Ostatecznie jednak, po porażce w biegu dodatkowym z Maksymem Drabikiem, zajął trzecie miejsce. Ten wynik jest dużym sukcesem Chmiela.

Srebrny Kask powędrował w ręce Bartosza Smektały. Junior Unii Leszno od początku zawodów popisywał się skuteczną jazdą. Kluczowym okazał się być wyścig numer osiemnaście. W nim w cuglach wygrał Daniel Kaczmarek, a za jego plecami toczyła się walka o triumf w zawodach. Pierwotnie na drugim miejscu znajdował się Chmiel, ale na trasie lepiej spisał się Smektała, dzięki czemu zameldował się na linii mety na drugim miejscu. Dwa "oczka" oznaczały, że młodzieżowiec Drużynowego Mistrza Polski z ubiegłego roku może świętować sukces.

W czwartkowych zawodach awansu do eliminacji Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów nie zapewnił sobie Dominik Kubera, co może być małą niespodzianką. Nie jest jednak powiedziane, że na pewno nie powalczy o tytuł najlepszego młodzieżowca globu. Jego los leży w rękach GKSŻ, która przyzna jeszcze jedną przepustkę. Bez wątpienia junior Fogo Unii ma duże szanse, by ją zgarnąć.

Dla miejscowych rozczarowaniem było na pewno to, że w czołowej czwórce zabrakło przedstawiciela Speed Car Motoru Lublin. Obiektywnie trzeba jednak przyznać, że szóste miejsce młodziutkiego Wiktora Lamparta to niezłe osiągnięcie. Na więcej stać Oskara Bobera. Młodzieżowiec lubelskiej drużyny jechał w kratkę. Bardzo dobre wyścigi przeplatał słabymi. Mizernie zaprezentował się w swoim ostatnim biegu, kiedy to kompletnie spóźnił start. Dał się przechytrzyć sędziemu Piotrowi Lisowi, który zwolnił maszynę taśmy startowej zdecydowanie wcześniej, niż podczas innych gonitw.

Kompromitującą postawę zaprezentował Igor Kopeć-Sobczyński. Reprezentant klubu z Torunia jechał bardzo słabo. Podczas pięciu wyścigów nie zdołał nawiązać skutecznej walki z którymś z przeciwników, co sprawiło, że nie zdobył ani jednego punktu. Niewiele lepiej spisał się Alex Zgardziński. Zawodnik w wieku 21 lat powinien punktować w takich zawodach na zdecydowanie wyższym poziomie. Więcej można było się również spodziewać po Dominiku Kossakowskim, który w końcowej klasyfikacji zajął dopiero czternaste miejsce.

Jeżeli chodzi o przebieg zawodów, to było kilka ciekawych akcji, choć z pewnością nie było to jakieś porywające widowisko. Istotnym elementem każdego z wyścigów był start i rozegranie pierwszego łuku. Jeżeli coś się działo później, to głównie na pierwszym okrążeniu lub później po błędach któregoś z zawodników. Na szczęście turniej odbył się bez groźniejszych upadków. Przydarzyły się drobne kraksy, ale zawodnicy wracali po nich do parku maszyn o własnych siłach.

Wyniki:
1. Bartosz Smektała (Fogo Unia Leszno) - 13 (3,2,3,3,2)
2. Maksym Drabik (Betard Sparta Wrocław) - 12+3 (3,2,2,2,3)
3. Robert Chmiel (ROW Rybnik) - 12+2 (3,3,3,2,1)
4. Daniel Kaczmarek (Get Well Toruń) - 11 (2,1,3,2,3)
5. Dominik Kubera (Fogo Unia Leszno) - 10 (1,3,3,1,2)
6. Wiktor Lampart (Speed Car Motor Lublin) - 10 (2,2,2,1,3)
7. Sebastian Niedźwiedź (Falubaz Zielona Góra) - 9 (3,0,1,3,2)
8. Oskar Bober (Speed Car Motor Lublin) - 9 (2,1,2,3,1)
9. Michał Gruchalski (forBET Włókniarz Częstochowa) - 8 (1,1,2,1,3)
10. Patryk Wojdyło (Betard Sparta Wrocław) - 7 (0,3,1,3,0)
11. Kamil Wieczorek (MRGARDEN GKM Grudziądz) - 5 (2,0,1,2,0)
12. Karol Żupiński (Zdunek Wybrzeże Gdańsk) - 4 (0,1,0,1,2)
13. Arkadiusz Potoniec (Stal Rzeszów) - 3 (w,3,0,w,-)
14. Dominik Kossakowski (Zdunek Wybrzeże Gdańsk) - 3 (1,2,0,0,0)
15. Alex Zgardziński (Falubaz Zielona Góra) - 3 (1,d,1,0,1)
16. Wiktor Trofimow jr (Fogo Unia Leszno) - 1 (1)
17. Igor Kopeć-Sobczyński (Get Well Toruń) - 0 (0,0,0,0,0)
18. Maksymilian Bogdanowicz (Car Gwarant Start Gniezno) - ns

Bieg po biegu:
1. (69,16) Drabik, Kaczmarek, Kubera, Żupiński
2. (65,47) Smektała, Lampart, Gruchalski, Kopeć-Sobczyński
3. (66,59) Niedźwiedź, Wieczorek, Kossakowski, Wojdyło
4. (66,93) Chmiel, Bober, Zgardziński, Potoniec (w)
5. (68,13) Potoniec, Kossakowski, Żupiński, Kopeć-Sobczyński
6. (67,50) Wojdyło, Lampart, Kaczmarek, Zgardziński (d)
7. (66,37) Kubera, Smektała, Bober, Niedźwiedź
8. (67,21) Chmiel, Drabik, Gruchalski, Wieczorek
9. (67,95) Chmiel, Lampart, Niedźwiedź, Żupiński
10. (67,24) Kaczmarek, Bober, Wieczorek, Kopeć-Sobczyński
11. (67,05) Kubera, Gruchalski, Zgardziński, Kossakowski
12. (66,35) Smektała, Drabik, Wojdyło, Potoniec
13. (67,69) Smektała, Wieczorek, Żupiński, Zgardziński
14. (67,52) Niedźwiedź, Kaczmarek, Gruchalski, Potoniec (w)
15. (68,47) Wojdyło, Chmiel, Kubera, Kopeć-Sobczyński
16. (66,30) Bober, Drabik, Lampart, Kossakowski
17. (67,47) Gruchalski, Żupiński, Bober, Wojdyło
18. (67,81) Kaczmarek, Smektała, Chmiel, Kossakowski
19. (67,29) Lampart, Kubera, Trofimow jr, Wieczorek
20. (67,05) Drabik, Niedźwiedź, Zgardziński, Kopeć-Sobczyński
dodatkowy o 2. miejsce. (67,37) Drabik, Chmiel

Sędzia: Piotr Lis

ZOBACZ WIDEO #EkspertPGEE zawodników, czyli sprawdzian wiedzy żużlowców, odc. 2

Komentarze (111)
avatar
Paweł Toruń
25.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Kopeć powinien jak najszybciej skończyć karierę, bo ewidentnie widać w jego jeździe, że nie ma w ogóle psychiki do tego sportu. Aż boli jak się patrzy na to notoryczne przymykanie gazu (nawet b Czytaj całość
avatar
toronto1
25.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ja pie,,,e ręce opadają. 
avatar
Poznaniak z Gorzowa
25.05.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Mam nadzieję, że GKSŻ w rozważaniach na temat dzikiej karty na IMŚJ weźmie pod uwagę także Rafała Karczmarza. 
avatar
LeszczynskiBYK
25.05.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Brawo Smyk! Królowa rządzić na torze, a w komentarzach... pinczerek :) 
avatar
znawca_tematu
25.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Lampart zapowiada się tak samo przeciętnie jak jego brat. A swoim torze wygrać 1 bieg w takim turnieju? Słabo, pewnego poziomu on raczej nie przeskoczy, co z resztą widać po "technice", w tym Czytaj całość