Richard Lawson cieszy się, że w Polsce zadebiutował w barwach Kolejarza Opole

WP SportoweFakty / Oliwer Kubus / Kolejarz - Start. Ściganie na opolskim torze
WP SportoweFakty / Oliwer Kubus / Kolejarz - Start. Ściganie na opolskim torze

Dla Richarda Lawsona sezon 2018 jest pierwszym na polskich torach. Zawodnik jest bardzo zadowolony, że trafił do Kolejarza Opole, bo ułatwia mu to oswojenie się z ligą.

Richard Lawson wystąpił na razie w trzech meczach OK Kolejarza Opole i może się pochwalić średnią 2,200. To najlepszy wynik wśród zawodników opolskiego klubu. - Jestem bardzo zadowolony z faktu, iż zdecydowałem się na starty w lidze polskiej - mówi. - Dobrze, że trafiłem do Opola, bo tutejszy tor jest trochę podobny do tych, które znam z Anglii, więc czuję się trochę pewniej - przyznaje.

Ostatni mecz wyjazdowy ze Stalą Rzeszów pokazał jednak, że Lawson może mieć pewne problemy na innych torach (zdobył 6 punktów). - Nie będę ukrywał, że jest to całkiem możliwe, bo nie znam zupełnie tych obiektów - mówi Brytyjczyk. - Dla mnie każdy mecz wyjazdowy to będzie nauka i przyznam szczerze, że czekam na to z niecierpliwością, bo chcę się cały czas uczyć, by być lepszym zawodnikiem - tłumaczy.

Lawson uważa również, że bardzo dobrze, iż zaczął swoją przygodę z ligą polską od startów w 2. lidze. - Trzeba spokojnie podchodzić do tematu, bo to naprawdę nie jest takie proste - zaznacza zawodnik. - Tutaj wszystko jest dla mnie nowe. Może wiele osób nie zdaje sobie z tego sprawy, ale różnice między polskim, a brytyjskim żużlem są naprawdę kolosalne. Motocykle trzeba przygotowywać zupełnie inaczej. Sam fakt, że na torach jest zupełnie inna nawierzchnia już sprawia, iż jeżdżę na zupełnie innych ustawieniach - dodaje.

ZOBACZ WIDEO Speedway of Nations gwarantuje emocje do ostatniego wyścigu

Źródło artykułu: