Do zdarzenia doszło w 14. wyścigu. Marcin Rempała nieźle wystartował, ale na dojeździe do pierwszego łuku podniosło mu motocykl, zawodnik wypuścił go, upadł na plecy, a wtedy wjechał w niego Nicklas Porsing. Stadion zamilkł, a na tor momentalnie wyjechały dwie karetki.
Wydawało się, że bardziej poszkodowany jest Polak, ale po kilku minutach wstał i wrócił do parku maszyn o własnych siłach. Badania w szpitalu wykazały jednak, że złamał prawy obojczyk. Oznacza to, że nie pojedzie w rewanżowym meczu w Rzeszowie (10 czerwca), a pod znakiem zapytania stoi też jego występ z Polonią Bydgoszcz (17 czerwca). Na szczęście dla krośnian, do jazdy wkrótce powinien wrócić Mariusz Puszakowski.
Porsing natomiast z podejrzeniem m.in. złamania nogi został od razu przewieziony do szpitala. Badania wykazały, że nic poważnego się nie stało, a zawodnik jest przede wszystkim mocno poobijany.
Bieg 14. Od krawężnika: Franc, Jędrzejak, Rempała, Porsing.
Okazuje się, że Rempała złamał obojczyk, a Porsing jest poobijany...
... zdrowia!!