Polonia - Stal: Nie taki diabeł straszny, jak go malują. Trzeba pojechać jak KSM Krosno (zapowiedź)

WP SportoweFakty / Weronika Waresiak / Na zdjęciu: Damian Adamczak na prowadzeniu
WP SportoweFakty / Weronika Waresiak / Na zdjęciu: Damian Adamczak na prowadzeniu

KSM Krosno pokazało, że Stali Rzeszów po pierwsze nie można się bać. Dla bydgoszczan to powinna być wskazówka. Ta drużyna wcale nie jest taka kosmiczna i istnieje spora szansa, by napsuć jej krwi.

Greg Hancock, Tomasz Jędrzejak, Nick Morris, Edward Mazur czy Nicklas Porsing - te nazwiska miały dać Stali Rzeszów bezdyskusyjną wygraną w najniższej klasie rozgrywkowej. Owszem, ekipa Ireneusza Nawrockiego jest czołową siłą ligi, ale wcale nie dominuje tak jak przewidywano. Próżno szukać jakiegokolwiek rozgromionego rywala, a zapowiadano że mecze ze Stalą mogą być walką o wyjście z 30-stu punktów. Nic bardziej mylnego.

Jednym z podstawowych pytań było chociażby: ile razy Hancock nie zdobędzie kompletu? Raz, dwa? A może przywiezie same komplety? Bo z kim miałby przegrać. Tymczasem były mistrz świata zaskakuje in minus. W ostatnim meczu przegrał... ze Stanisławem Burzą. Z całym szacunkiem dla dobrze ostatnio jeżdżącego żużlowca KSM-u Krosno, taka porażka dla Amerykanina jest po prostu wstydliwa. To pokazuje, że wcale nie jest mu tak łatwo.

O ile trzech seniorów w składzie Stali może naprawdę w Bydgoszczy zrobić różnicę, o tyle już dwaj pozostali wydają się jak najbardziej w zasięgu miejscowych żużlowców. Kuciapa i Karol Baran to zawodnicy, którzy absolutnie nie muszą zakończyć spotkania z Polonią w dobrym humorze, choć ten drugi zaczyna się rozkręcać. Hancock, Jędrzejak i Morris raczej swoje zrobią i zakręcą się koło dwucyfrowych wyników. Ostatni z nich bardzo długo w Bydgoszczy nie jeździł. To może być dla niego kłopot.

A co w Polonii? Oczywiście największym problemem jest Dimitri Berge, a dokładniej jego brak. Francuz to lider drużyny, ale nabawił się ostatnio kontuzji i przez kilka tygodni będzie pauzował. To bardzo duże osłabienie zespołu. 22-latek od kilku meczów naprawdę solidnie punktował. W tej sytuacji ciężar zdobywania punktów spadnie głównie na Rene Bacha i Damiana Adamczaka.

ZOBACZ WIDEO #SmakŻużla po częstochowsku

Skład, w jakim pojedzie Polonia, jak zawsze jest pewną tajemnicą. W awizowanym zestawieniu widnieje puste miejsce, a pod "dwunastką" figuruje Oskar Ajtner-Gollob, który przeżywa problemy osobiste i nie jest powiedziane, że pojedzie w niedzielę. Jego partnerem w parze byłby waleczny Matic Ivacic, który dzięki wielkiej ambicji szybko wywalczył sobie miejsce w składzie.

Być może szansę debiutu otrzyma Valentin Grobauer. W piątek Niemiec został potwierdzony do startów w Polonii, a za sobą ma pierwsze treningi w Bydgoszczy. Nie jest to na pewno tak skuteczny zawodnik jak Berge, ale z drugiej strony warto pamiętać, że w poprzednich sezonach miał kilka naprawdę bardzo udanych występów.

Faworytem biegu juniorskiego wydaje się Arkadiusz Potoniec, ale już Aureliusz Bieliński jest w zasięgu obu bydgoszczan. Wychowanek Wybrzeża Gdańsk do tej pory w żużlu niczego nie osiągnął, ale zdążył już zasłynąć szeregiem zachowań pozasportowych. W zawodach młodzieżowych zdarza mu się przegrywać z 15-latkami. Tylko cud mógłby sprawić, że sezon 2018 nie będzie jego ostatnim w karierze. Choć lepiej byłoby nazwać tych kilka lat przygodą.

Faworytem spotkania oczywiście są goście. Bydgoszczanie jednak powinni wziąć przykład z ostatniego ligowego rywala, czyli KSM-u Krosno. Zespół ten w minionej kolejce był skazywany na pożarcie w starciu ze Stalą, a przegrał niedużą różnicą punktów (42:48). Jeśli Krosno mogło, może i Bydgoszcz.

Awizowane składy:

Stal Rzeszów 
1. Nick Morris
2. Maciej Kuciapa
3. Karol Baran
4. Greg Hancock
5. Tomasz Jędrzejak
6. Arkadiusz Potoniec

Polonia Bydgoszcz 
9. Rene Bach
10.
11. Matic Ivacic
12. Oskar Ajtner-Gollob
13. Damian Adamczak
14. Tomasz Orwat
15. Mateusz Jagła

Początek: godz. 17:00
Sędzia: Piotr Lis
komisarz toru: Stanisław Pieńkowski

Źródło artykułu: