Unia Tarnów - Fogo Unia: Kołodziej mógł jeździć w domu, ale zimna wojna ciągle trwa (zapowiedź)

Po dwóch latach nieobecności Janusz Kołodziej znów pojedzie w meczu ligowym w Tarnowie. Tyle tylko, że tym razem stanie po drugiej stronie barykady. Będzie chciał pokazać, że władze klubu niesłusznie z niego zrezygnowały.

Jakub Czosnyka
Jakub Czosnyka
Nicki Pedersen i Janusz Kołodziej wyjaśniają sobie sytuację na torze WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Na zdjęciu: Nicki Pedersen i Janusz Kołodziej wyjaśniają sobie sytuację na torze.
Powrót Janusza Kołodzieja do Tarnowa musi budzić dodatkowe emocje. To przecież żywa ikona tego klubu. Zawodnik, z którym związane są wszystkie sukcesy Unii w XXI wieku. Życie potoczyło się jednak tak, że teraz reprezentuje barwy innej drużyny. I robi to w sposób doprawdy wyśmienity. Szósta średnia w lidze, a na torze niezawodny i pomocny kolegom. Takiego zawodnika można szukać ze świecą. W Lesznie o tym wiedzą, ale w Tarnowie już niekoniecznie.

Kołodziej żegnał się z tarnowską Unią po sezonie 2016. To był wtedy bardzo trudny rok dla ówczesnego spadkowicza PGE Ekstraligi. Drużynę dopadło olbrzymie nieszczęście, które sprawiło, że degradacji w zasadzie nie udało się uniknąć. Inna sprawa, że nie wszyscy wtedy prezentowali się tak, jak tego od nich oczekiwano. Nie zawodził za to jedynie Kołodziej. Wystarczy spojrzeć w liczby, które oddają wszystko - szósta średnia w lidze 163 zdobytych punktów. Dość niespodziewanie jednak tuż po sezonie wywiązała się burza, która trwa aż do dzisiaj. Janusz oznajmił, że odchodzi do Leszna, ponieważ chce walczyć z najlepszymi na świecie. Nie wszyscy to zrozumieli, kierując w jego stronę szereg różnych zarzutów. Niektórzy nazywali go nawet zdrajcą i sprzedawczykiem.

Od tego czasu minęły dwa lata, a napięcie pomiędzy zawodnikiem a klubem nadal jest wysokie. Oczywiście na to składa się też szereg innych sytuacji, ale trochę to dziwne, że strony nie potrafią się dogadać. Prezes Łukasz Sady powinien stanąć na głowie, a nawet na rzęsach, żeby usiąść z Kołodziejem do jednego stołu i porozmawiać. W tym roku może uda się tarnowianom utrzymać, ale co będzie w kolejnym? Ta drużyna potrzebuje wzmocnień. Naturalnym kandydatem wydaje się być Kołodziej. Problem jednak w tym, że klub nieszczególnie jest zainteresowany wypracowaniem porozumienia ze swoim wychowankiem. Prezes Sady wychodzi chyba z założenia, że lepiej jest prowadzić mniejsze lub większe wojenki z Kołodziejem, a w zamian inwestować w zawodników pokroju Artura Mroczki czy Petera Kildemanda. Zgubna droga.

Ktoś może doczepić się i powiedzieć, że żadna strona nie jest święta. Problem jednak w tym, że sam zawodnik wyrażał wolę spotkania się z klubem i wyjaśnienia wszystkich niedomówień. Z naszych informacji wynika jednak, że temat został najzwyczajniej zbagatelizowany przez władze Unii. A przecież każdy kibic chce, aby w jego drużynie jeździło jak najwięcej wychowanków. To dla nich przychodzą na stadionie, a nie dla przysłowiowych najemników.

ZOBACZ WIDEO Stadion Orła Łódź robi wrażenie! Zobacz na jakim etapie jest budowa

Tak czy siak, Kołodziej ma coś do udowodnienia. Jesteśmy dziwnie spokojni, że co poniektórym utrze w tym meczu nosa. Tarnowski tor zna jak własną kieszeń, więc będzie mógł pomóc swoim kolegom dopasować sprzęt. A gospodarze, choć skazywani są na pożarcie, liczą na małą niespodziankę. Będzie o to trudno, ale w sporcie nie takie rzeczy już widzieliśmy. Wiemy przecież, że beniaminek potrafi do bólu wykorzystać atut swojego toru i zaskoczyć rywala. Ale do tego potrzebna jest równa i skuteczna jazda całej drużyny. W każdym razie, gdyby tarnowianom udało się choćby zremisować, wtedy moglibyśmy mówić o potężnej sensacji.

Fogo Unia Leszno
1. Jarosław Hampel
2. Janusz Kołodziej
3. Piotr Pawlicki
4. Brady Kurtz
5. Emil Sajfutdinow
6. Bartosz Smektała
7. Dominik Kubera

Grupa Azoty Unia Tarnów
9. Nicki Pedersen
10. Artur Mroczka
11. Jakub Jamróg
12. Peter Kildemand
13. Kenneth Bjerre
14. Kacper Konieczny
15. Patryk Rolnicki

Pierwszy mecz: 55:35 dla Fogo Unii
Początek: godz. 16:30 (rez. TV)
Sędzia: Michał Sasień
Komisarz toru: Jacek Woźniak

Przewidywana prognoza pogody:
Temperatura: 29 °C
Wiatr: 13 km/h
Deszcz: 0.7 mm
Ciśnienie: 1011 hPa

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Czy Janusz Kołodziej powinien wrócić do Unii Tarnów?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×