Lampart ma nadzieję na powrót Jeleniewskiego. W Lublinie nie narzekają na atmosferę
Ostatnio w ekipie Speed Car Motoru Lublin doszło do paru niesnasek. Daniel Jeleniewski był mocno rozgoryczony tym, że został odstawiony od składu na spotkanie z Arge Speedway Wandą Kraków.
Speed Car Motor Lublin wykonał w minioną niedzielę plan maksimum w Rybniku. Pokonali bowiem ROW 47:43 i sięgnęli po trzy punkty. Koziołki są już prawie pewne zakończenia rundy zasadniczej na pierwszej pozycji. - Myśmy się nie nastawiali ani na zwycięstwo, ani na przegraną. Po prostu przyjechaliśmy odjechać dobre zawody i to nam się udało. Jestem połowicznie zadowolony. Te dwa ostatnie biegi miałem z trzeciego pola. Startowałem wtedy po polewaniu toru i po prostu nie udało mi się wyjechać. Nie myślę o tym jednak za bardzo. Wszystko działa dobrze, mecze wygrywamy, punkty się robią, więc nie można narzekać - dodał polski senior.
Lampart przyznaje, że w ekipie nie myślą jednak o następnej fazie rozgrywek. - Był tutaj jakiś deszcz? Zawsze tor po opadach jest lepszy, nawet jakby go przygotował jakikolwiek toromistrz. Nie ma co narzekać. Przed nami kilka meczów rundy zasadniczej. Dojedziemy to do końca i potem będzie myśleć, co dalej. Jeśli wejdziemy do play-off z pierwszego miejsca, to będzie to dla nas na pewno korzystne. Oby tak do finału - zakończył.
ZOBACZ WIDEO #SmakŻużla po wrocławskuKUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>