Noty dla zawodników ROWu Rybnik :
[b][tag=58871]
Daniel Bewley[/tag] 4[/b]. Kolejny dobry występ Brytyjczyka. Jako jeden z nielicznych w ekipie rybnickiej potrafił skutecznie walczyć na dystansie z rywalami. Może też jednak mówić o sporym pechu. Młodego zawodnika w 7. biegu pociągnęło na pierwszym łuku, przez co ledwo opanował motocykl. 19-latek w całym tym zdarzeniu przekroczył białą linię dwoma kołami i po wyścigu został wykluczony. Sytuacja ROW-u mogłaby być wtedy zupełnie inna, bo w tej gonitwie Bewley dojechał do mety na pierwszej pozycji.
Andrzej Lebiediew 2. W niedzielę zaliczył debiut w barwach rybnickiego klubu przed własną publicznością. Był to jednak dzień, który będzie musiał szybko wymazać w pamięci. O ile w pierwszym biegu wyglądało to jeszcze nieźle, bo przywiózł za sobą Miesiąca, tak w drugim starcie przyjechał daleko za resztą. Więcej okazji do wyjechania na tor nie dostał. Po spotkaniu nie podszedł nawet do kibiców.
Troy Batchelor 4. To już nie jest ten sam Australijczyk, co na początku sezonu. Z każdym kolejnym meczem wydaje się, że traci szybkość. 12 punktów w sześciu startach wydaje się całkiem niezłym dorobkiem, ale na trasie nie wyglądało to imponująco. Perfekcyjnie było jedynie na starcie.
Mateusz Szczepaniak 1. Bardzo słaby występ. W pewnych momentach wydawało się, że doświadczony Polak puszczał gaz na łukach. Jego jazda sprawiała wręcz ból dla oczu. Pewnie w kolejnym meczu do składu wróci znowu Czaja.
Kacper Woryna 5+. Wychowanek ROW-u nie zawiódł i pojechał na miarę oczekiwań. Aczkolwiek jemu też się przydarzyła wpadka, kiedy przegrał z parą Lambert-Masters. Lublinianie jechali wtedy jednak niezwykle mądrze i Woryna nie mógł się przed nich przedrzeć. W pozostałych biegach przyjeżdżał już jako pierwszy i to dzięki niemu kibice mieli niemal do końca nadzieję na sukces.
Robert Chmiel 1. Kibice przed meczem odśpiewali mu "sto lat", bowiem w sobotę obchodził 20. urodziny. Na wiele się to nie zdało. Junior znowu zawiódł. Słabo wychodził ze startu, a to przecież jego największy atut. Znowu przywiózł trzy zera, a w sobotę w Gnieźnie pokonał przecież Emila Sajfutdinowa podczas SEC.
Lars Skupień 2+. Wygrał młodzieżowy bieg i to by było na tyle. W pozostałych startach nie był w stanie powalczyć z lublinianami.
Noty dla zawodników Speed Car Motoru Lublin:
Dawid Lampart 3+
. Całkiem przyzwoity występ polskiego żużlowca. Chociaż jego rozkład pokonanych zawodników nie wygląda zbyt imponująco. No może prócz Troya Batchelora. Tak czy siak, nie można się do niego za bardzo przyczepić, ponieważ dobrze wykonał swoją pracę w Rybniku.
Paweł Miesiąc 2. Kibice z Lublina będą chyba niebawem pisać na forach internetowych "Daniel Jeleniewski wróć". I można się wtedy z takimi fanami zgodzić, gdyż Miesiąc nie prezentuje się tak dobrze. Zdecydowanie był to najsłabszy punkt gości, więc jeśli nie ma żadnego konfliktu w ekipie, to Jeleniewski powinien ponownie pojawić się w zestawieniu Motoru.
Sam Masters 2+. Australijczyk miał całkiem niezłe wejście w spotkanie, ale z każdym kolejnym biegiem było słabiej. On również powinien mieć się na baczności. W końcu włodarze z Lublina w dalszym ciągu mają z tyłu głowy nazwisko Kudriaszowa.
Robert Lambert 4+. Jeździł jak prawdziwy weteran, a przypomnijmy, że jest to w dalszym ciągu junior. Pokazał się z fenomenalnej strony w 6. wyścigu, kiedy poprowadził Mastersa do podwójnej wygranej. Lublinianie mają sporo pociechy z tego zawodnika, a sam Lambert przyznaje, że Motor to świetne miejsce do rozwoju. Technikę już ma. Jeszcze trochę dopracuje sprzęt i jestem pewien, że za kilka lat ujrzymy go w Grand Prix.
Andreas Jonsson 5. Pojechał jak na lidera przystało. Zaliczył wpadkę w 15. biegu, ale być może aż tak bardzo się do niego nie przyłożył, gdyż Motor był już pewien zwycięstwa. W 10. wyścigu przypomniał nam się stary, dobry Szwed. Doświadczony zawodnik zaciekle atakował Batchelora i na ostatnim okrążeniu przemknął obok Australijczyka niczym rakieta.
Wiktor Lampart 5+. Zdobył najwięcej punktów dla Motoru, a pojechał jeden bieg mniej od Jonssona czy Lamberta. Fenomenalna jazda młodszego z braci Lampartów. Zrobił ogromną różnicę i był głównym czynnikiem zwycięstwa lublinian. Zresztą to on przypieczętował wygraną swojego klubu w przedostatnim wyścigu.
Oskar Bober 3. Po meczu nie był zbyt zadowolony, gdyż długo siedział w swoim boksie. Młodzieżowiec przywoził jednak niezwykle cenne punkty dla swojej ekipy. W każdym wyścigu, w którym startował, Motor co najmniej remisował.
SKALA OCEN
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - kompromitacja
ZOBACZ WIDEO #SmakŻużla po wrocławsku