[tag=47144]
Andrzej Napieraj[/tag] w zarządzie stowarzyszenia ZKŻ działał od 2003 roku, a przez dwie kadencje był jego prezesem. Z pełnionej funkcji zrezygnował w miniony czwartek, po 15 latach kończąc swoją misję w Falubazie Zielona Góra. - ustępuję, ale nie opuszczam stowarzyszenia. Będę je wspierał - mówi Napieraj w rozmowie z falubaz.com.
- W zarządzie stowarzyszenia ZKŻ byłem przez 15 lat, współpracowałem w tym czasie z różnymi prezesami i trenerami, od czasów, kiedy było bardzo źle ze względu na niestabilność finansową, po mistrzostwie tytuły i zbudowanie ekstraligowej marki Falubazu, opartej nie tylko na wyniku sportowym, ale szeroko pojętej działalności społecznej - komentuje.
Stowarzyszenie ZKŻ jest odpowiedzialne za rozwój młodych zawodników. To właśnie w jego barwach adepci trenują w szkółce, zdają egzamin na żużlowy certyfikat i uczestniczą w zawodach juniorskich.
- Cieszy to, że nasza formacja juniorska bardzo stara się dogonić swoimi wynikami Patryka Dudka, Piotra Protasiewicza, Grzegorza Zengotę. Oczywiście, jeszcze mnóstwo pracy przed nimi, by dosięgnąć sukcesów tych idoli, ale najważniejsze, że ciężko pracują. Widać to po obecnych wynikach - przyznaje Napieraj.
ZOBACZ WIDEO #SmakŻużla po zielonogórsku