Dariusz Ostafiński: ROW Rybnik jedzie o przyszłość swoją i Kacpra Woryny (komentarz)

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Radość po wygranej Kacpra Woryny
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Radość po wygranej Kacpra Woryny

Po przegranej ROW-u z Motorem (43:47) usłyszałem od kilku osób, że jak znają życie, to kluby PGE Ekstraligi już dzwonią do Kacpra Woryny. Nawet w Rybniku da się usłyszeć, że brak awansu oznaczać będzie odejście najlepszego żużlowca.

Moim zdaniem ROW nie może sobie pozwolić na stratę Kacpra Woryny. Odejście tego konkretnego zawodnika będzie oznaczała zawalenie się pewnego planu. On jest i ma być fundamentem, na którym zostanie zbudowany wielki klub (na torze oddaje serce, na niego, na swojaka chodzą kibice). Ma być tym, kim jest Bartosz Zmarzlik dla Cash Broker Stali Gorzów czy Patryk Dudek dla Falubazu Zielona Góra. Nie uda się jednak zatrzymać Woryny, jeśli drużyna nie wywalczy w tym sezonie awansu do PGE Ekstraligi. Prezes Krzysztof Mrozek drugi raz nie przekona żużlowca do pozostania i do walki w Nice 1.LŻ. To i tak cud, że zatrzymał Worynę na ten sezon.

Sytuacja już powoli robi się dramatyczna, bo życie jest brutalne. ROW przegrywając ze Speed Car Motorem Lublin, mocno skomplikował swoją sytuację. W tej chwili jawi się bowiem, jako drużyna, która może jakoś tam doczłapie do play-off, ale już o awansie może zapomnieć. Nie z tak jeżdżącymi zawodnikami. Samym Woryną i wyciągniętym niczym królik z kapelusza Daniel Bewleyem rybniczanie niczego nie zwojują. Inni to widzą i absolutnie nie zamierzają siedzieć z założonymi rękami. Nie wiem, czy już ktoś dzwonił do Woryny, ale od słów (a już się o tym mówi) do czynów, droga jest krótka. Ci, którzy potrzebują wzmocnień, już muszą o nich myśleć, a najłatwiej polowanie rozpocząć tam, gdzie nie ma wielkiego oporu.

Zakładam, że Kacper, z uwagi na jego dobre, wręcz ojcowskie relacje z prezesem Mrozkiem, teraz będzie odpierał ataki (czytaj, pięknie dziękował za oferty), ale ziarno zostanie zasiane, a jeśli ROW nie zmieni swojego oblicza i nie wejdzie do PGE Ekstraligi, to zatrzymanie Woryny będzie niemożliwe. Chyba że chłopak postrada zmysły, bo przecież dalsza jazda w pierwszej lidze do niczego nie jest mu potrzebna. Może kochać Górny Śląsk, prezesa i kibiców, ale jeśli będzie chciał zrobić krok do przodu, to będzie musiał startować w najlepszej lidze świata.

Jeśli spełni się czarny scenariusz dla ROW-u, to żal mi będzie prezesa Mrozka. Według mnie, po dopingowej wpadce Grigorija Łaguty i spowodowanej tym degradacji, to on był tą osobą, która uratowała rybnicki klub przed totalnym rozkładem. Mrozek walcząc na kilku frontach o zachowanie punktowej zdobyczy za mecz z Włókniarzem (wynik zweryfikowany z 49:41 na 38:41) i stając murem za zawodnikiem, przykrył wszystkie niewygodne tematy i pytania. Dzięki temu ROW przeszedł suchą stopą przez ogromny kryzys.

To wszystko może jednak pójść na marne, jeśli teraz zawodnicy nie staną na wysokości zadania i nie pokażą takiego charakteru jak działacz. Plan minimum na Gdańsk to bonus, żeby dalej trzymać Wybrzeże na bezpieczny dystans, ale i też dorzucić coś do dorobku przed spodziewaną ofensywą Orła w drugiej części rozgrywek. Przypomnijmy, że przed łodzianami siedem meczów na nowym, domowym obiekcie.

Nawet nie chcę myśleć, co może się stać, gdy w ROW-ie zabraknie Woryny. Kto będzie magnesem na kibiców? Najemnicy, którzy w tym sezonie, niemal na każdym kroku, starają się przekonać wszystkich wokół, że mają klub w nosie? Na razie mają jednak dobre i stabilne miejsce pracy. Bez Woryny może ono nie być takie samo. I chyba o tym powinni myśleć panowie wyjeżdżając w niedzielę na tor.

ZOBACZ WIDEO Kadra podzielona przez Lewandowskiego? Boniek w wywiadzie nie pozostawił wątpliwości

Komentarze (20)
avatar
Jacek Aga Olszewscy
8.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Poproś NIGHTA on ma wtyki na SF 
avatar
Heyjuls111
1.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak jesteście wszyscy tacy do przodu to proszę : 
min 10:50- 11:55 i za to lubię tego człowieka 
avatar
simon
30.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
nikt normalny nie będzie zabijał się o swój klub, nawet Woryna...który odejdzie po tym sezonie z Rybnika... 
avatar
RECON_1
30.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
nie wierze ze nikt nie dzwonil jeszcze do uber redaktora....niewiarygodne ze brak jakichkolwiek kuluarow. 
avatar
Weslake1981
30.06.2018
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Nie wiem dlaczego usunęliście mój komentarz, także napiszę raz jeszcze o swoich przemyśleniach odnośnie tego "artykułu".
Panie Ostafiński dlaczego sieje pan popłoch i zamieszanie jakimiś dziwny
Czytaj całość