Dariusz Ostafiński: ROW Rybnik jedzie o przyszłość swoją i Kacpra Woryny (komentarz)
Po przegranej ROW-u z Motorem (43:47) usłyszałem od kilku osób, że jak znają życie, to kluby PGE Ekstraligi już dzwonią do Kacpra Woryny. Nawet w Rybniku da się usłyszeć, że brak awansu oznaczać będzie odejście najlepszego żużlowca.
Zakładam, że Kacper, z uwagi na jego dobre, wręcz ojcowskie relacje z prezesem Mrozkiem, teraz będzie odpierał ataki (czytaj, pięknie dziękował za oferty), ale ziarno zostanie zasiane, a jeśli ROW nie zmieni swojego oblicza i nie wejdzie do PGE Ekstraligi, to zatrzymanie Woryny będzie niemożliwe. Chyba że chłopak postrada zmysły, bo przecież dalsza jazda w pierwszej lidze do niczego nie jest mu potrzebna. Może kochać Górny Śląsk, prezesa i kibiców, ale jeśli będzie chciał zrobić krok do przodu, to będzie musiał startować w najlepszej lidze świata.
Jeśli spełni się czarny scenariusz dla ROW-u, to żal mi będzie prezesa Mrozka. Według mnie, po dopingowej wpadce Grigorija Łaguty i spowodowanej tym degradacji, to on był tą osobą, która uratowała rybnicki klub przed totalnym rozkładem. Mrozek walcząc na kilku frontach o zachowanie punktowej zdobyczy za mecz z Włókniarzem (wynik zweryfikowany z 49:41 na 38:41) i stając murem za zawodnikiem, przykrył wszystkie niewygodne tematy i pytania. Dzięki temu ROW przeszedł suchą stopą przez ogromny kryzys.
To wszystko może jednak pójść na marne, jeśli teraz zawodnicy nie staną na wysokości zadania i nie pokażą takiego charakteru jak działacz. Plan minimum na Gdańsk to bonus, żeby dalej trzymać Wybrzeże na bezpieczny dystans, ale i też dorzucić coś do dorobku przed spodziewaną ofensywą Orła w drugiej części rozgrywek. Przypomnijmy, że przed łodzianami siedem meczów na nowym, domowym obiekcie.
Nawet nie chcę myśleć, co może się stać, gdy w ROW-ie zabraknie Woryny. Kto będzie magnesem na kibiców? Najemnicy, którzy w tym sezonie, niemal na każdym kroku, starają się przekonać wszystkich wokół, że mają klub w nosie? Na razie mają jednak dobre i stabilne miejsce pracy. Bez Woryny może ono nie być takie samo. I chyba o tym powinni myśleć panowie wyjeżdżając w niedzielę na tor.
ZOBACZ WIDEO Kadra podzielona przez Lewandowskiego? Boniek w wywiadzie nie pozostawił wątpliwościKUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>