Motor - Lokomotiv: Czujny i odpowiedzialny Lambert. Lokomotiv bez lidera bezradny (noty)

WP SportoweFakty / Jakub Barański / Na zdjęciu: Daniel Jeleniewski i Robert Lambert
WP SportoweFakty / Jakub Barański / Na zdjęciu: Daniel Jeleniewski i Robert Lambert

Motor Lublin nie ma litości dla rywali. Kolejny przeciwnik nie przekroczył w Lublinie trzydziestu punktów. Parowo jeździł Robert Lambert, co zaowocowało płatnym kompletem. Pozytywne wrażenie wywarł Artiom Trofimow, który wygrał jeden z wyścigów.

Noty dla zawodników Speed Car Motoru Lublin:

Dawid Lampart 5 Na początku obecnego sezonu nie radził sobie z nawierzchnią lubelskiego toru. W 2014 roku Lampart będąc zawodnikiem drużyny z Zygmuntowskich także nie odnajdywał się na domowym torze w pierwszych meczach. Później jednak rozkręcił się i stał się liderem z prawdziwego zdarzenia. Widać historia powtarza się i starszy z braci dorównuje już poziomem Jonssonowi i Lambertowi. Na jego nieszczęście zaraz po starcie w piętnastym biegu zdefektowała mu maszyna, która prawdopodobnie pozbawiła go czystego kompletu.

Paweł Miesiąc 4. Pojechał bardzo solidnie, choć na jego występie nie brakuje skazy. Punkty stracił przez zerwany łańcuch. Po raz kolejny nie można mu było odmówić zaangażowania i walki na dystansie. To właśnie przez pogoń za Timo Lahtim nie wytrzymał jego motocykl. Tym startem zapewnił sobie zapewne miejsce na mecz w Gnieźnie.

Daniel Jeleniewski 4. Powrót kapitana lubelskiego zespołu wypadł bardzo okazale. Przez pierwsze trzy starty pokazali wspólnie z Lambertem jak trzeba jeździć i nie dopuścić, aby rywal wślizgnął się między nich. Końcówka wyszła zdecydowanie gorzej. Najpierw przegrana z parą Puodżuks-Trofimow, później ponowny przyjazd na metę za juniorem Lokomotivu.

Robert Lambert 6. Widać, że interesuje go drużyna, a nie indywidualny wynik. Brytyjczyk, który z Tai'em Woffindenem zdobył srebrny medal par Speedway of Nations wykorzystał tutaj swoje doświadczenie z tamtej imprezy. Lambert miał oczy dookoła głowy i pilnował Jeleniewskiego, w którym miejscu się znajduje. Nie pokonał go żaden z rywali, co dało mu płatny komplet.

Andreas Jonsson 5.  Lider robi swoje i za każdym razem to udowadnia. Jest bardzo skuteczny ze startu, a jeśli nawet gorzej poradzi sobie na pierwszym łuku rywali goni i odbiera im cenne punkty. Jonsson nie popełnia takich błędów co przeciwnicy, a takim było np. odejście od krawężnika Tarasienki, któremu na jednym z łuków wcisnął się Szwed.

Oskar Bober 2. Ten mecz nie należał do niego. Dwa punkty to trochę mało, jak na żużlowca, który tworzy wspólnie w Wiktorem Lampartem najgroźniejszą parę juniorską w lidze. Widać było, że młodzieżowiec miał problem ze swoim sprzętem. Wielokrotnie podnosiło go na wyjściach z łuków i brakowało mu dobrych wyjść spod taśmy.

Wiktor Lampart 5. Lekkie nieporozumienie w jednym z wyścigów z Andreasem Jonssonem, gdzie junior Motoru ze Szwedem przeszkodzili sobie, przez co do przodu uciekł im Timo Lahti i dowiózł trzy punkty. Młodszy Lampart nie miał poza tym żadnej wpadki.

Noty dla zawodników Lokomotiv Daugavpils:

 2-. Tak nie powinien jeździć najlepszy łotewski żużlowiec w składzie Lokomotivu. Trzykrotnie dał się przywieźć na 1:5. Kiedy mecz był już rozstrzygnięty Puodżuks wspólnie z Artiomem Trofimowem wygrał podwójnie. Podobnie jak u Tarasienki, Lublin nie należy do jego ulubionych torów Puodżuksa.

Davis Kurmis 1. Trudno oczekiwać punktów, jeśli jeździ się z tyłu za rywalami. W dodatku takimi, którzy są idealnie dopasowani do swojego toru. Kurmis musi się jeszcze dużo uczyć. Spośród trzech juniorów Lokomotivu, on zaprezentował się najgorzej.

Wadim Tarasienko 2+. Poziomem dopasował się do reszty swoich kolegów. Stać go było na jedno dobre wyjście spod taśmy. Jednak na trasie był wolny i stracił indywidualne zwycięstwo na rzecz Andreasa Jonssona. Tarasienko nigdy nie czuł się dobrze w Lublinie i tym razem także to potwierdził.

Jewgienij Kostygow 1+. Gorzej od niego pojechał tylko Kurmis. Z tym, że Kostygow jest seniorem. Widać, że poza swoim domowym torem ciężko walczy mu się z przeciwnikami. Lokomotiv musi mieć w swoim zestawieniu dwóch Łotyszy, a po odejściu Lebiediewa i Bogdanowa, to Kostygow uzupełnia skład. To najlepsze wyrażenie, bo nie należy on do dostarczycieli punktów.

Timo Lahti 4- Przejął funkcję lidera Lokomotivu pod nieobecność Petera Ljunga, ale poziomem w tym meczu daleko mu było do czołowego zawodnika spotkania. Wyszedł mu tak naprawdę jeden wyścig, ale pomogli mu w tym wypadku lublinianie, którzy zamiast rywalem zajęli się sobą. Dwa jego starty przeszły praktycznie bez walki.

Artiom Trofimow 4. Największy pozytyw po stronie Łotyszy. Nikołaj Kokin po tym spotkaniu może poklepać go po plecach, albowiem Trofimow wygrał jedną gonitwę, do spółki z Puodżuksem. Kto wie, czy nie już niedługo nie poprawi swoich wyników.

Oleg Michaiłow 2 Punktowo zaprezentował się gorzej od Trofimowa, ale rozdzielił parę Motoru w biegu juniorskim. Nie był w stanie pokonać żadnego seniora. Michaiłow po wspaniałym występie przeciwko ROW, w którym zdobył komplet punktów ma jeszcze duże braki, aczkolwiek to największa nadzieja łotewskich młodzieżowców.

SKALA OCEN
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - kompromitacja

ZOBACZ WIDEO #SmakŻużla po wrocławsku

Komentarze (7)
avatar
simon68
3.07.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dzieki za pozwolenie bo nie moglem juz wytrzymac . Wbrew pozorom rowny z ciebie gosc :}}} 
avatar
Dondiego SKS START
2.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo. No to macie awans w garści:)