PSŻ - Unia Kolejarz: "Potraciliśmy trochę punktów. Zwycięstwo mogło być wyższe" (komentarze)

WP SportoweFakty / Weronika Waresiak / Roman Jankowski (z prawej).
WP SportoweFakty / Weronika Waresiak / Roman Jankowski (z prawej).

W niedzielę Stainer Unia Kolejarz Rawicz pokonała w Poznaniu miejscowy Iveston PSŻ Poznań 47:43. Triumf podopiecznych Romana Jankowskiego mógł być okazalszy, gdyby nie defekty.

[b][tag=2613]

Tomasz Bajerski[/tag] (trener Iveston PSŻ-u Poznań): [/b]Jak podsumuję mecz? Jechali zawodnicy i najlepiej, żeby oni się wypowiedzieli na ten temat. Uważam, że ze stron mojej i klubu wszystko było zrobione bardzo dobrze. Mieliśmy zmiany taktyczne, które były wymuszone stratą dziesięciu punktów. Trzeba było trafić w dobre zmiany, mnie się udało to zmienić. David Bellego, po trzech wymęczonych dwójkach, posłuchał się. Porozmawialiśmy i doszliśmy do wniosku, że musi zmienić motocykl. Poźniej trzykrotnie wygrywał.

Roman Jankowski (trener Stainer Unii Kolejarza Rawicz): Spotkanie było bardzo dobre. Mecz bardzo wyrównany. Na początku wysoko prowadziliśmy, ale wiadomo, że poznaniacy jechali u siebie i w miarę szybko zrobili korekty. My też mieliśmy defekty. Na pierwszej lokacie zdefektował Ricky Wells, później Facundo Albin miał defekt przed wyścigiem. Damian Baliński w ostatnim wyścigu również miał kłopoty z motocyklem. Trochę punktów nam uciekło. Myślę, że gdyby nie to, to wynik byłby troszkę wyższy. Bardzo cieszymy się ze zwycięstwa. Bonus i dwa punkty jadą do Rawicza. Zbliżamy się do play-offów i to jest najważniejsze.

Damian Baliński (zawodnik Stainer Unii Kolejarza Rawicz): Szkoda ostatniego wyścigu. Było dość ciasno. Już bieg wcześniej miałem trochę problemów ze sprzętem - ledwo dojechałem. W ostatnim wyścigu było nerwowo. Na pierwszym łuku ledwo się uratowałem. Później już praktycznie nie było szans, by dojechać do mety na punktowanej lokacie. Najważniejsze, że jest zwycięstwo. Taki był nasz cel i to nas cieszy.

Frederik Jakobsen (zawodnik Iveston PSŻ-u Poznań): Początek nie był dobry dla naszej drużyny. Podczas pierwszych czterech wyścigów mieliśmy problemy. W połowie zawodów zaczęliśmy jechać lepiej i odrabiać straty. Szkoda, że tak to się potoczyło, bo mogliśmy powalczyć tutaj o zwycięstwo. Teraz już skupiamy się na kolejnych zawodach.

ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. "Prosto z mistrzostw": Wielki Urugwaj i doskonała Francja. Faza pucharowa wystartowała (odc. 24)

Komentarze (6)
avatar
Feldkurat Katz
2.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Od wczoraj w polskich ligach zostały tylko dwie drużyny bez zwycięstwa na własnym torze. Ta druga to Orzeł Łódź, którego stadion jest w budowie. 
avatar
FaUst
2.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trener przejął nowo-mowę prezesa? Towarzystwo wzajemnej adoracji i nic więcej. Coś jest nie halo w klubie, skoro żyły wypruwa sobie tylko Kajzer, a reszta jedzie po swojemu, ale nie jedzie wcal Czytaj całość
avatar
P0ZNANIAK
2.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bajerski - hmmm... ta wypowiedź daje dużo myślenia. Brzmi trochę tak jakby z jego strony było wszystko w najlepszym porządku tylko niektórzy zawodnicy nie posłuchali jego rad. Cóż, rozumiem jeg Czytaj całość
avatar
kieras
1.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
a czy Domański możesz z łaski swojej powiedzieć jakie było pytanie do Bajerskiego? Bo jego odpowiedź za nic w świecie nic mi nie mówi do czego pił. 
avatar
Feldkurat Katz
1.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Uważam, że z mojej strony wszystko było zrobione bardzo dobrze. A wynik po siedmiu biegach 14:28. Bez komentarza.