Gwiazdy staną przed odważnymi decyzjami. Patryk Dudek odejdzie z Falubazu?

WP SportoweFakty / Jarosław Pabijan / Na zdjęciu: Patryk Dudek i Krystian Plech
WP SportoweFakty / Jarosław Pabijan / Na zdjęciu: Patryk Dudek i Krystian Plech

Grupa Azoty Unia, Falubaz i MRGARDEN GKM - co najmniej jedna z tych drużyn pożegna się z PGE Ekstraligą. A co z ich gwiazdami? Zdaniem Roberta Wardzały, eksperta nSport+, jeśli Falubaz spadnie, będzie musiał pożegnać się z Patrykiem Dudkiem.

[tag=857]

Get Well Toruń[/tag] uciekł spod topora i chce powalczyć o play-off. Tym samym w walce o utrzymanie liczą się już tylko trzy drużyny. Zdaniem części komentatorów do samego końca możemy emocjonować się rywalizacją w dole tabeli PGE Ekstraligi. Kibice mogą już teraz zastanawiać się, co zrobią liderzy zespołów w sytuacji spadku.

Jak podkreśla Robert Wardzała nie wszystkie gwiazdy musiałyby opuszczać klub w Nice 1.LŻ. Nicki Pedersen mógłby zostać w drużynie. - Przy utrzymaniu jakichś sensownych warunków finansowych powinno się to udać. Tak naprawdę, jeśli spadkowicz myśli o awansie, to nie może sobie pozwolić na rewolucję w składzie. W interesie Unii byłoby utrzymanie takiego lidera - tłumaczy były żużlowiec.

Tarnowianie doskonale pamiętają, jak lider nie opuścił pokładu statku tonącego do pierwszej ligi. Mowa o Janusz Kołodzieju, który w 2008 roku punktował najlepiej, ale to nie uchroniło Unii Tarnów przed spadkiem. Mimo wszystko Polak nie zdecydował się na pozostanie w Ekstralidze w innych barwach klubowych.

Nasz ekspert nie spodziewa się, by taki scenariusz powtórzył się w przypadku Patryka Dudka. Uczestnik cyklu Speedway Grand Prix cały czas powinien się rozwijać, a tego nie mogą zapewnić mu występy w Nice 1. LŻ. - Niewiele brakowało, by przed sezonem 2018 Dudek zmienił klub. Patryk ma wiele do osiągnięcia i pewnie będzie szukał takiego rozwiązania, by jeździć z najlepszymi. Sądzę, że będzie rozglądał się za miejscem w Ekstralidze - ocenia Wardzała. Jego zdaniem reprezentant Polski jest w zupełnie innym położeniu niż Pedersen, który ma już duży bagaż doświadczeń za sobą.

ZOBACZ WIDEO Ryszard Kowalski: Zwycięzca PGE IMME otrzyma 25 tys. zł

Wielką niewiadomą dla naszego rozmówcy pozostaje postawa Artioma Łaguty po ewentualnym spadku grudziądzan. - On ma pewną więź z GKM-em. Przed sezonem 2018 było wiele spekulacji na jego temat, ale Rosjanin szybko dogadał się z klubem z Grudziądza. To wyrazista postawa. Nie każdy zawodnik tak potrafi wyłożyć kawę na ławę - przypomina ekspert. Tak czy inaczej rozmowy z Łagutą powinny być priorytetem dla GKM-u.

Warto przypomnieć, że w przeszłości zagraniczni liderzy decydowali się na pozostanie w drużynie mimo spadku. Tak postąpił choćby Andreas Jonsson, który po słabym dla Polonii Bydgoszcz sezonie 2007 nie opuścił drużyny i rok później wywalczył awans do ekstraligi. Podobnie postąpił Billy Hamill. Nie rozstał się z Falubazem po sezonie 2001 i w 2002 roku był jednym z autorów awansu do Ekstraligi.

Źródło artykułu: