Cała sprawa coraz bardziej zaczyna przypominać brazylijską telenowelę. Rafał Bruski, obecny prezydent Bydgoszczy, nie jest pierwszy, który zapowiadał remont Stadionu im. Józefa Piłsudskiego. Temat ten obecny jest w opinii publicznej od wielu lat, choć zmieniały się jego założenia. Wraz z upływem czasu, pojawiały się najróżniejsze pomysły. Brano pod uwagę nawet przeniesienie obiektu poza centrum, na bydgoski Fordon.
Wreszcie, w styczniu doszło do konkretnych działań. Stworzono wizualizację, przygotowano niezbędne dokumenty oraz wyznaczono terminy prac. W tym roku miał ruszyć remont trybuny na prostej przeciwległej do wieżyczki sędziowskiej. Niestety, z najnowszych informacji wynika, że nie dojdzie on do skutku.
Ratusz tłumaczy kolejne przesunięcie terminu koniecznymi zmianami w planach, które naniesiono na wniosek środowiska żużlowego. Rzeczywiście, na łamach naszego portalu działacze sceptycznie wypowiadali się o niektórych elementach planu przebudowy. Dodatkowo, projekty muszą być dostosowane do zmieniającego się Regulaminu Torów i zreformowanych niedawno przepisów związanych z pozwoleniami wodno-prawnymi. Władze miasta zapowiadają, że plany finansowe nie uległy zmianie i gdy tylko prace nad projektem zostaną zakończone, miasto rozpisze przetarg. Jak informuje "Gazeta Wyborcza", prace mają się rozpocząć wiosną 2019 roku.
ZOBACZ WIDEO Warunki na torze w Gdańsku coraz bardziej sprzyjają walce. Będzie dużo emocji na PGE IMME?
Pożyjemy zobaczymy c Czytaj całość
To jest jedyna droga do impulsu dla rozwoju dyscypliny w Mieście A czy B.
Zgoda teraz jest kilkuset najwie Czytaj całość
Wg mnie to jest jedyna skuteczna droga by przyciągnąć kibiców na ul. Czytaj całość