10 dni przerwy Jasona Doyle'a. Get Well bez mistrza świata w Grudziądzu

WP SportoweFakty / Tomasz Madejski / Na zdjęciu: Jason Doyle w parku maszyn
WP SportoweFakty / Tomasz Madejski / Na zdjęciu: Jason Doyle w parku maszyn

Jason Doyle po kraksie podczas Grand Prix Wielkiej Brytanii w Cardiff odpocznie od żużla. Mistrza świata zabraknie w najbliższym meczu Get Well Toruń w Grudziądzu.

Australijczyk w 20. wyścigu turnieju na Principality w Cardiff zanotował groźnie wyglądający upadek. Podczas walki o drugą pozycję z Robertem Lambertem, Brytyjczyk w bezpardonowy sposób zaatakował 32-latka, ale zrobił to w taki sposób, że Jason Doyle trafił w tył jego motocykla. Zawodnik z Antypodów przekoziołkował i z pełnym impetem uderzył o tor.

Mistrz świata został odwieziony do szpitala, a po badaniach w nim poinformował, że ma tylko kilka drobnych pęknięć. Get Well Toruń, jego polski klub, dodał, że u Doyle'a zdiagnozowano ponadto wstrząśnienie mózgu.

Po wypadku Australijczyk przez pewien czas odpocznie od żużla. Jak poinformował Get Well, Doyle'a na pewno zabraknie w najbliższym meczu ligowym Aniołów. W niedzielę torunianie zmierzą się na wyjeździe z MRGARDEN GKM Grudziądz.

ZOBACZ WIDEO Warunki na torze w Gdańsku coraz bardziej sprzyjają walce. Będzie dużo emocji na PGE IMME?

- Jestem po rozmowie z managerem Jasona. Lekarze stwierdzili, że naszego zawodnika czeka przynajmniej 10-dniowy odpoczynek od żużla, dlatego też musimy sobie w Grudziądzu poradzić bez naszego lidera. O tym, czy pojedziemy ZZ czy też nie, poinformujemy później. Okoliczności są takie, a nie inne, dlatego też musimy wprowadzić plan B w życie. Jedno jest pewne, do sąsiadów zza miedzy pojedziemy jeszcze bardziej zmobilizowani - mówi Jacek Frątczak, cytowany przez oficjalną stronę toruńskiego klubu.

Get Well musi wygrać spotkanie w Grudziądzu, by przedłużyć swoje marzenia o play-off. Bez Doyle'a torunianom będzie jednak trudno o zgarnięcie pełnej puli.

Komentarze (80)
Rabulka
24.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
sorki nie ten artykul 
avatar
sympatyk żu-żla
23.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dziesięć dni to licząc od dzwona powinno minąć do 29 lipca.Czytając wypowiedź trenera że ma plan ,,B,,jak nie pojedzie mistrz świata.Zobaczymy jak ten plan ,,B,,wypali w GKM. 
avatar
pawel88
23.07.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
No to torunianie, przystąpią oslabieni, lider wypada przed meczem. Współczuje. Jasonowi pozostaje zyczyć szybkiego powrotu do zdrowia. 
avatar
Stalowy
23.07.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Przestańcie powtarzać i utrwalać ten błędny przekaz, że to Lambert był winny upadku Doyla. To Doyle chciał przednie koło przełożyć na drugą stronę tylnego koła Lamberta, zahaczył i wyrżnął. 
avatar
sidomen
23.07.2018
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Normalnie można zgłupieć.. oglądam sobie GP parę lat temu ,na drugi dzień ma być finał Zielona-Toruń,no i Gollob ląduje w szpitalu po ataku Woofiego(ZDRÓWKA TOMEK!).. jak się skończył finał wsz Czytaj całość