W sobotę dojdzie do ligowego meczu na szczycie w Rawiczu. Stainer Unia Kolejarz podejmie Stal Rzeszów. Kto wie, czy zespoły te nie spotkają się we wrześniu ponownie, tym razem w półfinale 2. Ligi Żużlowej. Rawiczanie są teraz trzeci w tabeli, z kolei ekipa Ireneusza Nawrockiego jest wiceliderem.
- Nie jest tak, że analizujemy tabelę i myślimy, jak wpaść na wygodniejszego rywala. Przesądzone jest przecież to, że trafimy w półfinale albo na Stal, albo na Ostrovię. Naszym zdaniem obaj przeciwnicy są na podobnym poziomie. Jest nam prawdę mówiąc zupełnie obojętne, na kogo trafimy - mówi prezes rawiczan, Andrzej Kuźbicki.
Działacze Unii Kolejarza nie ukrywają, że liczą po cichu na awans do wyższej klasy rozgrywek - chociażby poprzez wygranie barażu z rywalem z Nice 1. Ligi. By mieć na to szansę, rawiczanie muszą wygrać rywalizację w półfinale. Wierzą, że mimo nieobecności Bartosza Smektały i Dominika Kubery, którzy w play-offach nie pojadą, zawalczą o finał rozgrywek.
- Myślę, że przeciwnicy są w naszym zasięgu. W Rzeszowie przegraliśmy tylko jednym punktem, więc w rewanżu stać nas na wygraną i zdobycie bonusu. Myślę, że w sobotę czeka nas świetny pojedynek. Będzie to przedsmak tego, co czeka nas w play-offach - dodaje prezes Kuźbicki.
ZOBACZ WIDEO Warunki na torze w Gdańsku coraz bardziej sprzyjają walce. Będzie dużo emocji na PGE IMME?
Zwycięstwa zawdzięczają dzieki amii z Leszna.
Bez Smektaly, Kubery i Kurtza Rawicz nie wygrał by żadnego meczu w 2 lidze.
Do finału nie awansują bo playoff są rozgrywane w tych s Czytaj całość