- Dlatego Oskar, bo akurat u nas trenował - wyjaśnia nam Michał Świącik. - Podkładki w międzyczasie przyjechały, więc spontanicznie pomyślałem, że pyknę naszemu wychowankowi zdjęcie. Za zgodą Kolejarza oczywiście. No i nie jest to oficjalna kampania produktu, bo zwracam uwagę, że zdjęcia wrzuciłem na mój profil.
Nie jest tajemnicą, że Oskar Polis jest jednym z tych zawodników, których występy forBET Włókniarz Częstochowa monitoruje. - Podobnie ma się rzecz z Arturem Czają i Hubertem Łęgowikiem - zaznacza prezes, który wciąż ma nadzieję, że jeden z wymienionych żużlowców zacznie jeździć na tyle dobrze, że będzie go można włączyć do kadry ekstraligowca. Na ten moment najwyżej stoją notowania Polisa.
- Nie ukrywam, że przyglądamy się Oskarowi. Moim zdaniem prezentuje się w drugoligowym Kolejarzu bardzo dobrze. On ma nieprawdopodobne predyspozycje do jazdy na żużlu. Ma to coś. Nieliczni się z tym rodzą. Pytanie, czy on to wykorzysta. Ja się cieszę z tego, że on sam podkreśla, że w przyszłości będzie chciał do nas wrócić. Nie wiem jednak, kiedy to nastąpi. Jeszcze nie układamy kadry na przyszły sezon, nie mamy żadnej transferowej listy życzeń - kończy Świącik.
ZOBACZ WIDEO Ryszard Kowalski: Zwycięzca PGE IMME otrzyma 25 tys. zł