Ocena drużyny MRGARDEN GKM-u Grudziądz:
[b][tag=2630]
Przemysław Pawlicki[/tag] - 5-. [/b]Rozkręcał się z biegu na bieg i to on dał GKM-owi wygraną w dwóch kluczowych wyścigach. Genialna była zwłaszcza jego akcja z gonitwy trzynastej, gdy minął po rozpędzeniu się po zewnętrznej Iversena.
Kai Huckenbeck - Brak oceny. Dostał tylko jedną szansę w dalszej części zawodów. Trudno było mu odnaleźć się, będąc wrzuconym na głęboką wodę.
Antonio Lindbaeck - 5-. Po początkowych problemach z dopasowaniem sprzętu, odnalazł swój rytm i w końcówce robił co chciał na torze. W dwunastym biegu rozpędził motocykl pod bandą i pomknął obok Kaczmarka niczym pendolino.
Krzysztof Buczkowski - 3. Na tle swoich kolegów seniorów wypadł dość przeciętnie. Starał się walczyć i nie odpuszczał, ale często z mizernym skutkiem. Wyraźnie brakowało mu prędkości. W kluczowych wyścigach (dziesiątym, trzynastym i czternastym) przywoził jednak za swoimi plecami torunian. Bez tych punktów wygranej GKM-u by nie było.
Artiom Łaguta - 5. Bezsprzecznie najjaśniejsza postać tego meczu. Ariom był szybki na starcie i na dystansie. Przegrał tylko raz, w swoim pierwszym wyścigu, gdy pokonał go Iversen. Potem role się odwróciły.
Dawid Wawrzyniak - 1. Dwa wyścigi z defektem i zerem. Występ do zapomnienia.
Kamil Wieczorek - 2. Z czterech biegów, jakie dostał, trzy zawalił. Zdobył jeden punkt na rywalu, ogrywając Kopcia-Sobczyńskiego.
Krystian Pieszczek - 2. Trener Kempiński postawił na niego w pierwszym biegu, ale po tym, jak był wolny i dał się minąć rywalom, długo na niego nie stawiał. Wrócił na tor tylko raz, w połowie zawodów. Było już trochę lepiej, bo zdołał ograć Daniela Kaczmarka. Tak czy inaczej jego jazda to rozczarowanie
Ocena drużyny Get Well Toruń:
Paweł Przedpełski - 3. Miał w tym meczu lepsze i gorsze momenty. W pierwszej gonitwie świetnie poradził sobie z Przemysławem Pawlickim i pojechał z kolegą z pary na 5:1. Zdarzały mu się też gorsze biegi. Zawalił zwłaszcza gonitwę czternastą, gdy przyjechał ostatni, daleko za pozostałymi zawodnikami.
Rune Holta - Brak oceny. Kontuzji nabawił się już w pierwszym biegu.
Chris Holder - 3. Naprawdę dobrze wyszedł mu tylko pierwszy bieg, gdy po kontuzji Holty, bronił wyniku drużyny, odpierając ataki Buczkowskiego i Lindbaecka. Później nie miał już takiej prędkości i dwukrotnie przegrywał pojedynek z Przemysławem Pawlickim. W decydującej, piętnastej gonitwie, stoczył zaciętą walkę z Artiomem Łagutą i przegrał z nim na linii mety.
Niels Kristian Iversen - 4-. Rewelacyjna pierwsza i koszmarna druga część zawodów. Początkowo fruwał na torze i był niedościgniony. Umiejętnie bronił się przed atakami Łaguty czy Buczkowskiego, ale zwykle odjeżdżał rywalom z powodu świetnie spasowanego sprzętu. Coś jednak zacięło się w drugiej części zawodów i przyjechał ostatni w trzynastym i piętnastym biegu. Położył torunianom mecz? W pewnym stopniu tak, ale trudno winić akurat jego, a nie kolegów z zespołu.
Daniel Kaczmarek - 3. Wygrał bieg młodzieżowy, a potem dołożył dwa kolejne punkty. Z tym, że zdobył je na koledze z zespołu (Przedpełskim) i mizernym Wawrzyniaku. Nie zmienia to faktu, że był najskuteczniejszym juniorem tego meczu.
Igor Kopeć-Sobczyński - 2. Zdobył dwa punkty w biegu młodzieżowym, ale potem już nie istniał. Mecz do zapomnienia.
Jack Holder - 4. Godnie wypełniał lukę po kontuzji Rune Holty i można zakładać, że wskoczy z roli rezerwowego do podstawowego składu. Zapamiętamy go zwłaszcza za świetną akcję z czternastego biegu. Mijał się wówczas z Buczkowskim przez cztery okrążenia i ostatecznie go pokonał. Był solidnym wsparciem zespołu.
SKALA OCEN
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 – kompromitacja
ZOBACZ WIDEO #EkspertPGEE zawodników MRGARDEN GKM Grudziądz