Falubaz dopiero czekają najważniejsze mecze. Porażka z Fogo Unią wiele nie zmieniła

WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Piotr Protasiewicz.
WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Piotr Protasiewicz.

Po porażce z Fogo Unią Leszno (38:52), Falubaz Zielona Góra plasuje się na ostatniej pozycji w tabeli PGE Ekstraligi. Z drugiej strony niezależnie od wyniku tego pojedynku, zielonogórzan dopiero czekają najważniejsze spotkania w tym sezonie.

Choć zdecydowanym faworytem niedzielnego spotkania przy Wrocławskiej 69 była Fogo Unia Leszno, to Falubaz Zielona Góra po cichu liczył na sprawienie niespodzianki. Tymczasem mistrzowie Polski po dwóch gonitwach prowadzili już 10:2, w kolejnej fazie zawodów utrzymywali bezpieczny dystans, a po dwóch mocnych ciosach w wyścigach nominowanych triumfowali 52:38.

- Spodziewaliśmy się, że to będzie trudny mecz. Liczyliśmy, że lepiej zaczniemy, a rozpoczęło się od dwóch wyścigów 1:5, więc punktów trochę pouciekało. Później robiliśmy, co mogliśmy, zbliżyliśmy się na sześć oczek przed biegami nominowanymi, ale te nie ułożyły się po naszej myśli - komentuje Piotr Protasiewicz.

Na dobrą sprawę porażka Falubazu z Fogo Unią nie zmienia zbyt mocno sytuacji zielonogórzan w tabeli PGE Ekstraligi. Drużyna prowadzona przez Adama Skórnickiego, by myśleć o utrzymaniu w rozgrywkach, nadal musi zgarnąć pełną pulę w meczu z Grupą Azoty Unią Tarnów i wywieźć co najmniej bonus z Grudziądza.

- Mamy jeszcze trzy mecze, w tym dwa z drużynami, z którymi rywalizujemy o utrzymanie. Prawda jest taka, że czy byśmy wygrali z Fogo Unią czy nie, o naszym losie dalej będą decydowały trzy najbliższe spotkania i bezpośrednie pojedynki. Walczymy dalej, nie poddajemy się - dodaje Protasiewicz.

Oprócz starć z Grupą Azoty Unią i MRGARDEN GKM-em, Falubaz czeka jeszcze wyjazdowy mecz do Częstochowy. Ten odbędzie się 12 sierpnia.

ZOBACZ WIDEO #EkspertPGEE zawodników Betard Sparty Wrocław

Komentarze (62)
avatar
sympatyk żu-żla
1.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Falubaz nie ma o czym marzyć aby wygrać w Częstochowie,Narodowy wszystko zrobi aby mieć 3p. Tarnów jak pojedzie tak jak ostatnio, może liczyć się ze spadkiem. 
KACPER.U.L
1.08.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Trzymać gaz Myszowate.Sąsiedzi zza miedzy wygrywając mecz w Tarnowie pojechali dla sąsiadów.Oni wam garnki potłukli,wy im w koszulach rękawy skróciliście bo takie było gorąco:)Tak czy siak,błęd Czytaj całość
avatar
Pan wszystkich Panów
1.08.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Do Częstochowy podpiąć się pod pielgrzymkę i na pewno wygramy;) 
avatar
Piotr Biega
1.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Tarnów się podłoży Zielonej , bo nie mają stadionu na przyszły sezon żeby jeździć w Extra. Ogólnie w Małopolsce jest fatalna infrastruktura żużlowa , a wiadomo było że Zielona Góra do Leszna ni Czytaj całość
KIBIC Z POZNANIA.
1.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Na pomoc kargulom przyjdzie Tomasz lis