Kosztowny wyjazd do Finlandii? Prezes Stali pyta, dlaczego kluby mają za to płacić. GKSŻ odbija piłkę

Prezes Cash Broker Stali Gorzów pyta, dlaczego polskie kluby muszą dokładać do występów swoich zawodników na arenie międzynarodowej. Ireneusz Maciej Zmora podaje przykład Alana Szczotki. Związek odpowiada, że żużlowcy mogą liczyć na wsparcie.

Jarosław Galewski
Jarosław Galewski
Alan Szczotka WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Alan Szczotka
Alan Szczotka 11 sierpnia (dzień przed meczem z Betard Sparta Wrocław) pojedzie w Finale Pucharu Europy U19 w Varkaus. Zmora mówi nam, że za jego występ w odległej Finlandii zapłaci w większości Cash Broker Stal. - Wydaje mi się, że PZM jest jedynym "poważnym" związkiem sportowym w naszym kraju, który nie pokrywa kosztu występu reprezentantów Polski na arenach międzynarodowych. Choć ostatnio jest z tym jakby lepiej, bo pojawiają się sporadyczne dofinansowania poszczególnych wyjazdów - wyjaśnia szef gorzowskiego klubu.

Stal wyliczyła, że wyjazd Alana Szczotki do Varkaus w Finlandii to koszt ok. 12 tys. złotych. W klubie zauważają również, że nie będą mogli skorzystać z usług zawodnika w niedzielnym meczu ligowym. - Na koszt wyjazdu składają się paliwo, amortyzacja busa, opłaty za autostrady, bilety na prom, wyżywienie i noclegi. Niektóre koszty mnożone są przez cztery, bo tyle osób musi jechać w tak daleką podróż. Oczywiście, zawodnik staruje na sprzęcie klubowym i 100 proc. tych kosztów ponosi klub. Uważam, że takie stawianie sprawy nie jest w porządku. Zawodnik, który reprezentuje Polskę, nie powinien tego robić na koszt własny ani na koszt klubu. Dodajmy również, że klub nie ma możliwości wycofania zawodnika z zawodów bez narażania się na kary finansowe i zawieszenia. Mam nadzieję, że uda nam się rozpocząć dyskusję na ten temat - wyjaśnia Zmora.

W GKSŻ tłumaczą jednak, że zawodnicy wcale nie muszą liczyć tylko na siebie lub na łaskę klubów. - Każdy z młodzieżowców dostał trzy tysiące złotych netto na wyjazd do Finlandii. Naszym zdaniem ta kwota jest stosowna, bo pokrywa dojazd na miejsce zawodów i hotel. Nie wiem, skąd wzięło się, że całe przedsięwzięcie kosztuje aż 12 tysięcy złotych. Chciałbym również dodać, że GKSŻ stara się wspierać finansowo wszystkie wyjazdy polskich zawodników, kiedy przychodzi im rywalizować na arenie międzynarodowej - wyjaśnia Zbigniew Fiałkowski, wiceprzewodniczący GKSŻ.


ZOBACZ WIDEO Wyjątkowe narty Andrzeja Bargiela. "Dodawały mi otuchy"


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Czy PZM powinien pokrywać w całości wyjazdy reprezentantów Polski na imprezy międzynarodowe?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×