DMŚJ: osłabieni Polacy powalczą o 11. tytuł. Duńczycy liczą na atut toru (zapowiedź)

WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Maksym Drabik
WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Maksym Drabik

O piąty złoty medal z rzędu, a jedenasty w historii rozgrywek o Drużynowe Mistrzostwo Świata Juniorów powalczą w sobotę reprezentanci Polski. Tym razem gospodarzem finału będzie duńskie Outrup.

Po raz ostatni Polacy nie wygrali tej imprezy w 2013 roku, gdy w czeskich Pardubicach lepsi okazali się Duńczycy. Później nastąpiła dominacja Biało-Czerwonych. Polscy żużlowcy wygrali finały rozgrywane w duńskim Slangerup, australijskiej Mildurze, szwedzkim Norrkoeping i Rybniku.

W sobotę bronić będą tytułu wywalczonego na polskiej ziemi. W porównaniu ze składem, który w ubiegłym roku wywalczył złoto tym razem zabraknie dwóch zawodników. Seniorem jest już Kacper Woryna, natomiast Dominik Kubera leczy uraz odniesiony podczas meczu PGE Ekstraligi. Nowymi twarzami w ekipie Rafała Dobruckiego są Wiktor Lampart i Daniel Kaczmarek.

Mimo braku jednego z liderów Biało-Czerwoni są zdecydowanymi faworytami imprezy. Maksym Drabik i Bartosz Smektała to dwaj czołowi juniorzy świata i to oni mają poprowadzić polski zespół do triumfu.

Najgroźniejsi rywale Polaków to oczywiście Duńczycy. Menedżer Henrik Moller liczy, że atut toru zniweluje różnice pomiędzy jego zespołem a polskimi żużlowcami. Duńczycy zmobilizowali siły i wystąpią w mocnym składzie. Po ubiegłorocznym finale ze startów w reprezentanci zrezygnowali Andreas Lyager i Patrick Hansen, ale w Outrup będą do dyspozycji duńskiego menedżera. Równie ważnym ogniwem tej ekipy jest Frederik Jakobsen. Być może, gdyby o powołaniach decydowano w ostatnich dniach, to szansę otrzymałby Mads Hansen. Żużlowiec Falubazu Zielona Góra jest w niezłej dyspozycji, co potwierdził podczas Pucharu Europy U19, który wygrał z kompletem punktów.

ZOBACZ WIDEO PGE IMME i gorące słońce letniego żużla

Swoje problemy mają Szwedzi. W ich szeregach zabraknie kontuzjowanych Filipa Hjelmlanda i Alexandra Woentina. Osłabiony zespół powinien o brązowym medal rywalizować z Brytyjczykami. Menedżer tych ostatnich - Niel Vatcher postawił na skład, który wywalczył awans z półfinału w Glasgow. Oznacza to, że w Outrup zabraknie indywidualnego mistrza Wielkiej Brytanii seniorów - Roberta Lamberta, który tego samego dnia wystąpi w 3. finale SEC w Daugavpils.

W Outrup Polacy mają szansę wyrównać swój rekord z pierwszych pięciu edycji edycji DMŚJ, gdy byli niepokonani.

Awizowane składy:

Polska (kaski czerwone)
1. Rafał Karczmarz
2. Daniel Kaczmarek (kapitan)
3. Maksym Drabik
4. Bartosz Smektala
5. Wiktor Lampart
menedżer: Rafał Dobrucki

Wielka Brytania (kaski niebieskie)
1. Daniel Bewley
2. Ellis Perks (K)
3. Zach Wajtknecht
4. Nathan Greaves
5. Connor Mountain
menedżer: Niel Vatcher

Dania (kaski białe)
1. Christian Thaysen
2. Patrick Hansen
3. Andreas Lyager
4. Frederik Jakobsen (kapitan)
5. Jonas Seifert-Salk
menedżer: Henrik Möller

Szwecja (kaski żółte)
1. Anton Karlsson
2. Henrik Bergstroem
3. Emil Millberg
4. Joel Kling (K)
5. William Bjoerling
menedżer: Stefan Ekberg

Początek: godz. 19:10

Przewodniczący Jury FIM: Mick Bates (Wielka Brytania)
Sędzia: Aleksandr Latosiński (Ukraina)

ZOBACZ WIDEO PGE IMME i gorące słońce letniego żużla

Komentarze (4)
avatar
sympatyk żu-żla
18.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czytając składy jakie są wystawione przez poszczególne ekipy .Polacy nie są aż tacy bladzi.Złoto jest w zasięgu. 
avatar
yes
18.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W życiu i żużlu jest tak, że lat przybywa a kontuzja może dotknąć każdego.
Skład nie jest osłabiony, lecz jest zmieniony... 
avatar
Bada Bing
18.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Oczywiście transmisji żadnej i jeden mały artykulik typowo informacyjny, bo po co w końcu to tylko finał światowy. Za to jak MMEL czy jak ten bubel się nazywał jak był w Gdańsku to powstało kil Czytaj całość