Przewodniczący GKSŻ prosi o ciszę. Nie spodobała mu się wojna klubów na oświadczenia

WP SportoweFakty / Marcin Inglot / Para Stali Rzeszów po zwycięstwie
WP SportoweFakty / Marcin Inglot / Para Stali Rzeszów po zwycięstwie

Po tragicznej śmierci Tomasza Jędrzejaka niedzielny mecz Ostrovia – Stal stał pod znakiem zapytania. Kluby rozmawiały o przełożeniu. W końcu Ostrovia zdecydowała, że chce jechać zgodnie z planem i zaczęła się wojna na oświadczenia.

- Jesteśmy zniesmaczeni zachowaniem władz TŻ Ostrovii - napisała Stal Rzeszów w oświadczeniu na swojej stronie. W tekście pojawiły się też oskarżenia o obłudę. Na odpowiedź klubu z Ostrowa nie trzeba było długo czekać. - Jesteśmy zniesmaczeni - odpisali działacze MDM Komputery TŻ Ostrovia Ostrów Wlkp., dodając, że mecz rozegrany w pierwotnym terminie ma być hołdem dla Tomasza Jędrzejaka.

GKSŻ, który sprawuje pieczę nad rozgrywkami pierwszej i drugiej ligi, z dezaprobatą przyglądał się tej wymianie ciosów. - Wiele negatywnych emocji przyniosły oświadczenia wydawane przez klub z Rzeszowa i późniejsza odpowiedź z Ostrowa a działacze i kibice, czują się zniesmaczeni takimi przepychankami. Piotr Szymański, przewodniczący Głównej Komisji Sportu Żużlowego apeluje do klubów o stosowne do sytuacji zachowanie - czytamy w komunikacie rzecznika związku.

- Osobiście jestem ogromnie zniesmaczony tego typu oświadczeniami - dodaje przewodniczący GKSŻ Piotr Szymański. - Najlepszym sposobem uczczenia Tomasza Jędrzejaka, jest zachowanie stosownej ciszy oraz nawiązanie czysto sportowej walki na torze podczas niedzielnego meczu. W sobotę pożegnamy sportowca, który niejednokrotnie wykazał się wielką wolą walki i właśnie taka atmosfera powinna towarzyszyć wszystkim spotkaniom w najbliższą niedzielę.

ZOBACZ WIDEO Do czego służy zawodnikom lewa i prawa noga?

Źródło artykułu: