1. Tomas H. Jonasson (Euro Finannce Polonia Piła). Świetny występ w Łodzi. Oprócz skuteczności (15+1) Szwed należy pochwalić za ruch, jaki wykonał w stronę pilskiego klubu. Jak wiadomo, jest on w trudnym położeniu nie tylko, jeśli spojrzymy na tabelę i Jonassonowi nie jest to do końca obojętne. Żużlowiec ze Skandynawii sam wyszedł z prośbą jazdy za pół stawki i - jak twierdzą działacze Polonii - myśli o tym, by pozostać w Pile na dłużej.
2. Jurica Pavlic (Car Gwarant Start Gniezno). Czerwcowy mecz przeciwko spadkowiczowi z Rybnika (12+2) był dla Chorwata najlepszym do czasu tego z 12. rundy w Pile (13+1), a przecież przed meczem wielu sugerowało, żeby odsunąć go od składu. Odpowiedział najlepiej jak mógł. Przy Wrzesińskiej był tamtego dnia niezwykle szybki i co najistotniejsze, skuteczny.
3. Tomasz Gapiński (Euro Finannce Polonia Piła). Wspólnie z Jonassonem sprawili, że Orzeł nie mógł uciec Polonii w pierwszej części meczu, ale bez wsparcia młodszych kolegów nie byli w stanie sami obronić punktu bonusowego dla Polonii. 36-letni kapitan pilan podniósł się z kolan po klęsce z meczu ze Startem w minioną niedzielę i w Łodzi błysnął skutecznością, z której jest znany. Postawa "Gapy" jest tym bardziej godna uwagi, wiedząc, jak poważne kłopoty finansowe ma klub.
4. Aleksandr Łoktajew (Orzeł Łódź). Najrówniejszy z jeźdźców Orła w zaległym meczu z Polonią. Ukrainiec nie miał problemów, z bonusami zdobył 13 punktów (11+2). W najbliższą niedzielę znów będzie miał okazję solidnie zapunktować, bo na nowy łódzki stadion zawita ostatnia w tabeli Arge Speedway Wanda Kraków.
5. Kacper Woryna (ROW Rybnik). Konkurencję przy wyborze siódemki kolejki miał szaleńczą, bo dwóch Szwedów, którzy zdobyli komplety: Petera Ljunga i Andreasa Jonssona. Jedną z zasad, którą kierujemy się przy wyborze najlepszych za daną rundę, jest jednak obecność dwójki Polaków na pozycjach 1-5 i to było istotnym czynnikiem w kandydaturze rybniczanina. Worynie nie można jednak umniejszać dokonań za mecz w Gnieźnie, bo spisał się doskonale, zgarniając 16 punktów i szalejąc w każdym biegu. Niedosyt był spory, bo ROW przegrał i to tylko 44:45.
6. Wiktor Lampart (Speed Car Motor Lublin). Wanda wysoko poprzeczki Motorowi nie zawiesiła. Można nawet stwierdzić, że w ogóle jej nie zawiesiła, o czym świadczy wynik meczu - 64:26 dla gości z Lublina. Młodszy z braci na torze pojawił się cztery razy i tak jak koledzy, na tle słabego rywala błyszczał w prawie każdym wyścigu. Wynik 6 punktów i 3 bonusy mocno podreperował mu średnią biegową.
7. Jakub Miśkowiak (Orzeł Łódź). Najskuteczniejszy młodzieżowiec w 9. rundzie i przy tym jedyny, który zapisał na swoim koncie dwucyfrowy wynik. Po kilku meczach, w których 17-latek jeździł przeciętnie, wreszcie spisał się tak, by być z siebie zadowolonym. 11 "oczek" przeciwko niezbyt silnemu rywalowi, jakim jest pilska Polonia, przez jednych nie musi być uznane za sukces, ale nie można deprecjonować jego dorobku. Junior wciąż chłonie doświadczenie, a wielu jest takich, którzy chętnie przyjęliby taki wynik na pierwszoligowym froncie z pocałowaniem ręki.
* Siedmiu wspaniałych to wybór najlepszych żużlowców danej kolejki Nice 1. Ligi Żużlowej. Siódemka jest wybierana zgodnie z regulaminem zawodów ligowych oraz zgodnie z numerami startowymi zawodników.
ZOBACZ WIDEO #EkspertPGEE zawodnicy Fogo Unii Leszno