Sparta - Get Well: "wiemy gdzie byliśmy na przedostatnim okrążeniu" (komentarze)

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: bracia Chis Holder, Jack Holder i tłumaczący im coś Jacek Frątczak
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: bracia Chis Holder, Jack Holder i tłumaczący im coś Jacek Frątczak

Remisem 45:45 zakończył się mecz pomiędzy Betardem Spartą Wrocław i Get Well Toruń. - Wiemy, gdzie byliśmy na ostatnim okrążeniu - mówił po spotkaniu menedżer Jacek Frątczak, nawiązując do sytuacji, w której Maciej Janowski wyprzedził Jasona Doyle'a.

Jacek Frątczak (menedżer Get Wellu Toruń): Konferencja powinna się odbywać pół godziny po zakończeniu meczu, bo ciągle buzują w nas emocje. Wiemy, gdzie byliśmy na przedostatnim okrążeniu i co potem się wydarzyło. Robiłem w tym meczu, co mogłem. Mieliśmy świetne starty, choć jechaliśmy w osłabieniu, bo przecież brakowało nam dwójki podstawowych zawodników. Może w sprawie toru trochę się posprzeczaliśmy z gospodarzami, ale wiadomo, że każdy ciągnął w swoją stronę. Dziękuję chłopakom za ten mecz, bo zostawili serce na torze.

Niels Kristian Iversen (Get Well Toruń): Bardzo wyrównane spotkanie. Na pewno jesteśmy rozczarowani ostatecznym wynikiem. Uzyskałem indywidualnie dobry rezultat, ale trudno się z niego cieszyć w tej sytuacji. Szkoda, że tak to się potoczyło. Jednak wiemy, że wrocławianie mają mocną drużynę. My możemy jedynie żałować, że te rozgrywki się tak ułożyły, że w końcówce sezonu prezentujemy najwyższą formę.

Rafał Dobrucki (menedżer Betard Sparty Wrocław): Remis z pewnością nas nie satysfakcjonował przed meczem, ale bierzemy co jest. Torunianie na pewno postawili nam wysoko poprzeczkę, mimo braku Daniela Kaczmarka. Szkoda głupich sytuacji, takich jak defekt Maksyma Drabika na prowadzeniu czy też problem sprzętowy Maćka Janowskiego, gdy też przewodził stawce. Na pewno cieszy występ Przemysława Liszki, bo wygrał z toruńskimi juniorami i pokazał się z dobrej strony.

ZOBACZ WIDEO Do czego służy zawodnikom lewa i prawa noga?

Vaclav Milik (Betard Sparta Wrocław): Nie jestem do końca zadowolony z tego spotkania. Z początku nam lepiej szło. W późniejszej fazie przestaliśmy wygrywać starty i to zadecydowało o tym, że torunianie nas dogonili. Brawa dla nich.

Komentarze (25)
avatar
Żaden ważny
20.08.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Zaczynają się play-offy. Zostali najlepsi. Udanych i obfitujących w niezapomniane wrażenia wakacji dla Pana Jacka i kibiców Torunia. 
avatar
jaro71
20.08.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Dróżdz daj sobie spokój z żużlem , prośba!!! 
avatar
speed_koleina
20.08.2018
Zgłoś do moderacji
4
2
Odpowiedz
"...Może w sprawie toru trochę się posprzeczaliśmy z gospodarzami, ale wiadomo, że każdy ciągnął w swoją stronę..."
*****
No jak to "posprzeczaliście się o tor"? Przecież znawczyni tematu Elect
Czytaj całość
avatar
Bob Budowniczy
20.08.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Kto w Toruniu znów zawalił mecz? Kolejny z resztą!!! Blokuje tylko następny sezon miejsce dla innego, ambitnego zawodnika 
włodek i mietek
20.08.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Cyt."wiemy gdzie byliśmy na przedostatnim okrążeniu" Panie Jacku ,Panie Frątczak a gzie byliście przez cały sezon???Na wakacjach???Kolejny raz napiszę ten który zatrzymał Chrisa w Toruniu powin Czytaj całość