1. Hubert Łęgowik (OK Kolejarz Opole). To był jego najlepszy mecz w tym sezonie. Dotąd jeździł poprawnie, ale bez błysku, zwłaszcza na wyjazdach. Do spotkania w Bydgoszczy przygotowywał się przez dwa tygodnie i jak widać, było warto (12+1). Pytanie, czy utrzyma tę dyspozycję w konfrontacji z bardziej wymagającymi rywalami? Do Opola teraz przyjeżdża PSŻ Poznań, a później prawdziwy sprawdzian - play-offy (oczywiście jeśli Kolejarz nie przegra z PSŻ).
2. Luke Becker (Stal Rzeszów). W naszym zestawieniu chcieliśmy też wyróżnić Nicka Morrisa, ale żeby to zrobić, to mając na uwadze regulacje regulaminowe dotyczące czterech Polaków w składzie, musielibyśmy wybierać między duetami Łęgowik - Becker a Morris - Kajzer. Naszym zdaniem ten pierwszy bardziej zasłużył na wyróżnienie. 19-letni Amerykanin pojechał swój najlepszy jak dotąd mecz w lidze polskiej i bacznie przyczynił się do zwycięstwa Stali w Ostrowie. Na pewno też mocniej zwrócił na siebie uwagę klubów z PGE Ekstraligi. To może być dobra inwestycja.
3. Oskar Polis (OK Kolejarz Opole). Przez niemal cały sezon jeździ dobrze i równo. Podobnie było w Bydgoszczy, gdzie choć zdarzały mu się też słabsze momenty, to jednak zrobił swoje (9+1) i dołożył dużą cegiełkę do zwycięstwa drużyny (47:43). Jeśli utrzyma tę formę do końca sezonu, to jesienią może warto będzie zrobić krok do przodu i przenieść się ligę wyżej?
4. Greg Hancock (Stal Rzeszów). Amerykanin wrócił do składu po kilku meczach przerwy. Z występu może być zadowolony, choć stracił jedno "oczko" na rzecz Bjarne Pedersena. Przed sezonem spekulowano, czy Hancock będzie w stanie powtórzyć wynik Marvyna Coxa z lat 90., kiedy Brytyjczyk skończył sezon ze średnią bieg. 3,0. Nic z tego. W tym roku przegrał już biegi z Nicolaiem Klindtem, Bartoszem Smektałą, Stanisławem Burzą, a teraz ze wspomnianym Pedersenem. Ponadto za pierwszy mecz z Ostrovią, przez zamieszanie z jego książeczką zdrowia, dostał pięć wykluczeń.
5. Nicolai Klindt (MDM Komputery TŻ Ostrovia Ostrów Wlkp.). Najjaśniejszy punkt Ostrovii w starciu ze Stalą Rzeszów. Duńczyk dwoił się i troił na torze, zdobył dużo punktów, ale w pojedynkę jeszcze nikt meczu nie wygrał. Jeśli zespół myśli o awansie, w play-offach jego koledzy muszą zacząć jeździć na zbliżonym poziomie do Duńczyka.
6. Arkadiusz Potoniec (Stal Rzeszów). Rzadko zdarza się aby młodzieżowiec lepiej jeździł na wyjazdach niż na swoim torze. A tak właśnie jest w przypadku Arkadiusza Potońca, który za spotkania wyjazdowe ma średnią bieg. niemal o pół punktu lepszą niż na torze w Rzeszowie. W Ostrowie zaczął mecz od dwóch biegowych zwycięstw i wydatnie pomógł Stali szybko zbudować wysoką przewagę.
7. Marek Lutowicz (Iveston PSŻ Poznań). Choć Iveston PSŻ rozbił KSM Krosno, to wyróżniliśmy tylko jednego zawodnika tej drużyny. A to dlatego, że mecz bardziej przypominał potyczkę towarzyską niż walkę o ligowe punkty. Goście jadą już "o pietruszkę", a na mecz przyjechali bez obcokrajowców. Niemniej występ Lutowicza warto pochwalić. Wrócił do żużla po długiej przerwie i pojechał jeden z najlepszych meczów w karierze.
* Siedmiu wspaniałych to wybór najlepszych żużlowców danej kolejki 2. Ligi Żużlowej. Siódemka jest wybierana zgodnie z regulaminem zawodów ligowych. Każdy wybrany do zestawienia zawodnik został ustawiony pod numerem, z którym startował w zawodach.
ZOBACZ WIDEO #EkspertPGEE zawodników Betard Sparty Wrocław