Droga Wybrzeża do play-offów wiedzie przez Daugavpils. W Gdańsku kibicują Startowi

WP SportoweFakty / Grzegorz Jarosz / Na zdjęciu: Mikkel Bech na czele stawki
WP SportoweFakty / Grzegorz Jarosz / Na zdjęciu: Mikkel Bech na czele stawki

Zdunek Wybrzeże w weekend odjedzie dwa mecze ligowe. O tym, czy zadecydują one o awansie do play-offów nie będzie jednak decydowała tylko forma gdańszczan, a również - a nawet przede wszystkim - piątkowy mecz w Daugavpils.

W ostatnim czasie zawodnicy Zdunek Wybrzeża Gdańsk pokazują wysoką formę. Potwierdzili to choćby wygrywając w Lublinie, czy z ROW-em Rybnik u siebie. To jednak ciągle za mało, by odrobić punkty stracone podczas koszmarnego początku sezonu. Przed ostatnim weekendem nie wszystko zależy od drużyny znad morza.

Oczy gdańskich kibiców będą przede wszystkim skierowane na mecz w Daugavpils. To tam miejscowy Lokomotiv zmierzy się już w piątek z Car Gwarant Startem Gniezno. Porażka gospodarzy przedłuży nadzieje zespołu z Gdańska na awans do play-offów. - Myślę że bardziej czekam na mecz w Daugavpils niż na nasze spotkania, bo przy takiej postawie naszej drużyny, jesteśmy w stanie wygrać wszystko do samego końca - powiedział Tadeusz Zdunek, prezes Zdunek Wybrzeża Gdańsk.

W przypadku wygranej Car Gwarant Startu, droga do play-offów gdańszczan jest jasna - będzie wiodła przez Łódź i Kraków, na każdym z tych stadionów należy wygrać. Trudniejsze wyzwanie czeka Zdunek Wybrzeże na obiekcie Orła. - Wierzę w to, że w końcu tam pojedziemy. Jak byliśmy tam ostatnio, to byliśmy na to gotowi, ale tor już nie. Teraz ciągle jesteśmy przygotowani do tego, by walczyć o play-offy - przekazał Mikkel Bech.

Właśnie od postawy Duńczyków może tu wiele zależeć. - Damy z siebie sto procent w ostatnich dwóch meczach. Chcemy wygrać te spotkania. Najważniejsze, że jesteśmy w zespole zjednoczeni i walczymy wspólnie. Ja czuję się w Gdańsku bardzo dobrze, kibice wspierają całą drużynę, w tym nas trzech, których nazwali duńską mafią. To fajne określenie - przyznał Mikkel Michelsen.

Ze względu na totalnie zawalony początek sezonu, od zaangażowania i woli walki Car Gwarant Startu zależy więc to, czy ten rok da się w Gdańsku jeszcze uratować. Patrząc na obecną formę Zdunek Wybrzeża, mogłoby ono jeszcze sporo namieszać, w przypadku awansu do play-off.

ZOBACZ WIDEO Tak wygląda nowy stadion w Łodzi

Komentarze (33)
avatar
ZIKO
24.08.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
KONIEC GRY O PLAY OFF .za rok znów usłyszymy słowa prezesa ze jedziemy o awans. Tylko pytanie po co? skoro nie pasujemy tam.... podziękowanie za zakończony sezon 
Cezariusz
24.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Na Dyneburg, ignoranci. Od wieków był Dyneburg, w innych polskich mediach jest Dyneburg, a tylko popaprańcy z żużlowego środowiska używają łotewskiego terminu. 
avatar
kibic Gks-u
24.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Gniezno jest za cienkie by tam wygrac.Nie oszukujmy sie 
avatar
sympatyk żu-żla
24.08.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Łotysze na zakończenie sezonu zasadniczego będzie na własnym torze pokazać swoim kibicom że mecz potrafią wygrać ,Nie jeden raz już to pokazali . 
avatar
zulew
24.08.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Sądzę, że Gniezno nie będzie chciało umierać za Gdańsk.