Jeszcze przed rozpoczęciem 2. Ligi Żużlowej mówiło się, że o ostatnie miejsce premiujące do fazy play-off walczyć mogą Iveston PSŻ Poznań i OK Kolejarz Opole. Czas pokazał, że te przewidywania okazały się trafne i to te dwie ekipy w bezpośrednim starciu będą jechały o awans do półfinałów rozgrywek.
Wydaje się, że na uprzywilejowanej pozycji znajduje się Kolejarz. Opolanie decydujące spotkanie pojadą na własnym torze, a dodatkowo mają psychiczną przewagę, ponieważ wygrali ze Skorpionami na Golęcinie. Gdy jeszcze wspomni się, że ekipa z Opola została wzmocniona Madsem Hansenem, który niedawno zdobył Puchar Europy U-19 to wydaje się, że zadanie Ivestonu PSŻ Poznań będzie nadzwyczaj trudne.
Sądne dni przez Skorpionami
Czy brak awansu do fazy play-off może wpłynąć na zaburzenie stabilności klubu? Zapytaliśmy przedstawicieli dwóch poznańskich agencji marketingu sportowego co sądzą na ten temat i czy kibice Skorpionów mają się czego obawiać.
- Nie jest nowością, że sytuacja finansowa klubu to bezpośrednia wypadkowa wyników sportowych. Sukcesy sportowe nakręcają zainteresowanie kibiców, mediów, sponsorzy chcą być utożsamiani z sukcesem, a nie porażką. Brak awansu Ivestonu PSŻ Poznań do fazy play-off rzeczywiście może wpłynąć negatywnie na klub, jednak kluczowe jest pytanie, jakie cele zarząd postawił przed klubem, jak został skalkulowany budżet na cały sezon, i czy zakończenie sezonu we wcześniejszej fazie wpłynie na bieżące finansowanie działalności - mówi Dominik Kajzerski, Project Manager w SportWin.
Jeszcze spokojniej na ten temat wypowiada się Paweł Chmielowski z agencji Sports Analytics. - Faza play-off jest po prostu dalszą częścią sezonu. W Poznaniu tak wśród kibiców, jak i osób w zarządzie nie ma na szczęście presji, która może stworzyć niepotrzebne napięcia. Podkreślić jednak należy, że wszystkim zależy na sukcesie jakim w tym momencie byłby awans do półfinału i dalsza jazda w tym sezonie.
Chmielowski zwraca również uwagę na to co zaważyło o obecnej "nerwówce" Ivestonu PSŻ w walce o półfinały. - Wszystkie osoby sympatyzujące ze Skorpionami boli fakt, że przegrane mecze na Golęcinie mocno skomplikowały sytuację. Lekko licząc gdyby nie sportowe wpadki PSŻ spokojnie szykowałby się do półfinałów będąc teraz na 3 miejscu. Taki jest sport. Myślę, że klub już powoli myśli o przyszłym sezonie, który wiele może zmienić - dodaje właściciel agencji Sports Analytics.
Będąc już przy w temacie spotkań domowych należy pamiętać, że faza play-off to dodatkowe mecze na własnym stadionie. Zazwyczaj w tego rodzaju potyczkach nie ma problemów z frekwencją, ponieważ atrakcyjni rywale i stawka spotkania zachęcają kibiców do licznego przyjścia na stadion. Czy w takim razie poznańska drużyna może dużo stracić na utraconych dniach meczowych?
- W pierwszej kolejności chciałbym powiedzieć, że podejrzewam, iż zyski z dnia meczowego w play-off nie były brane pod uwagę w budżecie klubowym. Nie można ich zatem postrzegać jako straty. Pamiętać należy, że w półfinale są dwa mecze. Jeden u siebie i drugi na wyjeździe. Zyski z meczu z Rzeszowem musiałyby pokryć koszty organizacji spotkania domowego i wyjazdowego. Szczerze wątpię, że tak by było - mówi Chmielowski.
Nieco w innym tonie wypowiada się Dominik Kajzerski z agencji SportWin. - Trudno jest oszacować straty, jakie mogą być związane z brakiem dodatkowych dni, wszystko zależy od frekwencji i zainteresowania meczami. Należy jednak pamiętać, że przychody z dnia meczowego są zazwyczaj jednym z filarów budżetu, dlatego ich brak nawet dla jednej fazy play-off może być dla klubu dużą stratą.
ZOBACZ WIDEO #SmakŻużla po toruńsku
Poznański potencjał
Zdaniem obu ekspertów, Skorpiony nawet w przypadku braku awansu do półfinałów nie powinny stracić sponsorów. Władze Ivestonu PSŻ robią wszystko, aby nawiązywać ze wszystkimi podmiotami długoterminową współpracę, dlatego klub m.in. coraz prężniej rozwija swoje działania marketingowe. Jednak czy brak walki o awans do Nice 1.LŻ może wpłynąć na budowę przyszłorocznego składu?
- Zdecydowanie udział PSŻ w fazie play-off byłby dodatkowym magnesem dla zawodników, świadczącym o wysokim poziomie sportowym. Wydaje się jednak, że na tym szczeblu rozgrywek, dla zawodników ważne są też aspekty organizacyjne czy finansowe, związane np. z terminowością wypłat. Jeśli klub będzie w stanie przekonać potencjalnych nowych żużlowców do wizji ambitnego, stabilnego, odpowiednio zarządzanego klubu, ewentualny brak sukcesu w tym sezonie nie będzie aż takim problemem - komentuje Kajzerski.
Natomiast Paweł Chmielowski z agencji Sports Analytics dostrzega, że nawet mimo braku walki o awans w obecnym sezonie to najbliższe lata powinny być niezwykle owocne dla poznaniaków. - Budowanie składu na kolejny sezon nie ma nic wspólnego z poprzednim. Przed żużlem w Poznaniu w przyszłym roku wielka szansa. Biorąc pod uwagę sytuację poszczególnych klubów jeżdżących w 2 lidze i potencjalnych spadkowiczów z Nice 1 Ligi zarząd PSŻ zdecydowanie powinien sobie postawić jeden cel - awans. Nie można zbyt długo trwać na najniższym szczeblu rozgrywkowym - podsumowuje Chmielowski.