Włókniarz - Stal: Gruchalski z lwiątka stał się lwem. Vaculik jechał jak u siebie (noty)

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Półfinał PGE Ekstraligi 2018. Na zdjęciu od lewej: Michał Gruchalski, Grzegorz Walasek i Andreas Lyager.
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Półfinał PGE Ekstraligi 2018. Na zdjęciu od lewej: Michał Gruchalski, Grzegorz Walasek i Andreas Lyager.

forBET Włókniarz Częstochowa dużo kosztował piątkowy mecz z grudziądzkim GKM-em i na silną gorzowską Stal zabrakło mocy (41:49). Na dodatek wypadek wyeliminował z jazdy Mateja Zagara i sytuacja miejscowych jeszcze bardziej się skomplikowała.

Noty dla zawodników forBET Włókniarza Częstochowa.

Leon Madsen 4. Bohater ostatniej akcji z piątku tym razem nie dał rady przechylić szali na korzyść Lwów. W 15. biegu częstochowianie mieli jeszcze możliwość doprowadzić do remisu, ale potrzebowali do tego podwójnej wygranej. Madsen wespół z Lindgrenem wyszli ze startu na 5:1, ale kompletnie pogubili się na pierwszym łuku i natychmiast spadli na dwie ostatnie lokaty. W pierwszym biegu natomiast Duńczyka tuż przed metą minął Vaculik.

Tobiasz Musielak 3+. W końcu coś drgnęło w jego jeździe. Trybuny osłupiały, gdy przyjechał przed Bartoszem Zmarzlikiem oraz Rafałem Karczmarzem. Ewidentnie Musielak potrzebował takiego impulsu, pozytywnego bodźca, bo z radości wykonał rundę honorową. Później znów zaskoczył i pokonał Krzysztofa Kasprzaka po zdecydowanym ataku. Za to w ostatnim starcie, podobnie jak Madsen w pierwszym wyścigu, dać się wyprzedzić Karczmarzowi.

Adrian Miedziński 2+. Bez dwóch zdań to był jego najsłabszy występ w barwach Włókniarza przed częstochowską publicznością. Ewidentnie pogubiony z ustawieniami sprzętu, bo woli walki i ambicji jak zwykle mu nie brakowało. Nie miał jednak czym odjechać rywalom i w efekcie kiepski wynik.

ZOBACZ WIDEO Marcin Majewski, nSport+: Trochę żałuję, że w piątce nominowanych nie ma Gruchalskiego

Fredrik Lindgren 3. Szwed od upadku w Tarnowie nie jest sobą. O ile przeciwko GKM-owi jeszcze nie było tego aż tak widać, mocniejszy rywal zweryfikował jego obecny stan. Lindgren zmaga się z kontuzją dłoni. W normalnej dyspozycji raczej nie dałby się wyprzedzić Zmarzlikowi w trzeciej serii startów.

Matej Zagar bez oceny. W drugim swoim biegu dwoił się i troił, aby wyprzedzić parę gości, był szybki, ale ci skutecznie utrudniali mu zadanie mądrze jadąc parą. Niestety na wejściu w przedostatni łuk Słoweniec "nadział" się na koło Szymona Woźniaka i w paskudny sposób upadł na tor. Bardzo solidnie się poobijał i mimo tak wysokiej stawki, kierownictwo drużyny postanowiło nie desygnować go do kolejnych biegów w trosce o bezpieczeństwo i zdrowie.

Bartosz Świącik 1. Nie ułożyło się to spotkanie po jego myśli. Punkt na jego konto wylądował "z urzędu" po tym, jak wykluczony został Matej Zagar. W ostatnim wyścigu dotknął taśmy. Tłumaczył, że miał problemy ze sprzęgłem.

Michał Gruchalski 5+. Kapitalny, wyśmienity występ w wykonaniu młodzieżowca Lwów. Pewny punkt Włókniarza tego dnia. Jego upór i zawziętość w 14. biegu, gdy gonił prowadzących podwójnie przyjezdnych, są godne podziwu. Udało mu się czmychnąć przed Woźniaka o kilka centymetrów na samej mecie. Sam chyba w to nie wierzył, bo żegnając się z kibicami bezradnie rozłożył ręce. Jak słusznie zauważył komentujący spotkanie na antenie nSport+ Michał Łopaciński, z lwiątka Gruchalski stał się dojrzałym lwem.

Andreas Lyager bez oceny. Pojechał tylko w jednym biegu, więc trudno wystawić mu notę.

Noty dla zawodników Cash Broker Stali Gorzów.

Martin Vaculik 6. Taki występ jak ten w niedzielę to kolejna odpowiedź na pytanie, dlaczego jeszcze kilka lat temu Włókniarz miał mocne zakusy na Słowaka. Gdy jest w formie, to przy Olsztyńskiej radzi sobie po prostu znakomicie.

Grzegorz Walasek 1. Wskoczył do składu za poobijanego Linusa Sundstroema, ale i tak przed meczem wybór doświadczonego Polaka, który kilka lat w Częstochowie spędził i zna tor Włókniarza, wydawał się być właśnie z tych powodów logiczny. Walasek jednak zawiódł kompletnie oczekiwania. Wygrał tylko z Lyagerem i to też nie w jakiś przekonujący sposób.

Krzysztof Kasprzak 4+. Rozpoczął świetnie i po dwóch seriach startów miał komplet punktów. Później jednak niespodziewanie przyjechał czwarty i stąd nieco niższa ocena.

Szymon Woźniak 4. Po fatalnym występie w zeszłym tygodniu w Toruniu, wrócił do swojej normalnej dyspozycji. Dobrze rozumiał się w parze z Kasprzakiem i okazał się być bardzo solidną "drugą linią". Swoje zadanie wykonał.

Bartosz Zmarzlik 5-. Z reguły bardzo dobrze radzi sobie na torze w Częstochowie, tymczasem w niedzielę na początku nieco się pogubił. Najpierw świetna walka z Zagarem o zwycięstwo i porażka tuż przed metą, ale w drugim biegu niespodziewanie przyjechał ostatni. Natychmiastowe zmiany i korekty przyniosły jednak oczekiwane rezultaty.

Rafał Karczmarz 4. Bardzo solidny występ, tym bardziej, że na wyjeździe i nie przygniotła go stawka tej rywalizacji. Stanisław Chomski postawił na niego, wycofując Grzegorza Walaska, a ten odwdzięczył się wyprzedzeniem Tobiasza Musielaka tuż przed metą. W kolejnej odsłonie natomiast mocno napsuł krwi Adrianowi Miedzińskiemu.

Alan Szczotka 2. Plan minimum, czyli przynajmniej punkt w biegu młodzieżowym, wykonał. Później jednak nie był już w stanie komukolwiek zagrozić.

Hubert Czerniawski bez oceny. Nie startował.

SKALA OCEN
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - kompromitacja

Źródło artykułu: