Tylko kataklizm może sprawić, że Stal Rzeszów nie wjedzie do finału 2. Ligi Żużlowej. W pierwszym meczu półfinałowym Żurawie gładko wygrały na wyjeździe z OK Kolejarzem Opole 49:41, udowadniając tylko, że są głównym kandydatem do awansu do Nice 1.LŻ. Rewanż wydaje się być tylko formalnością.
- Finał znajduje się na wyciągnięcie ręki. W niedzielę w meczu z Kolejarzem mamy do wykonania konkretne zadanie i wykonamy je, bo mamy silną, zdeterminowaną, ambitną drużynę i naszym celem jest finał. A potem wiadomo... - mówi Lech Kędziora w rozmowie z Nowiny24.pl.
Co więcej, Stal w rewanżowym spotkaniu półfinałowym z OK Kolejarzem pojedzie już z Gregiem Hancockiem, którego brakowało w ostatnich meczach rzeszowskiej drużyny. Żurawie będą chciały zameldować się w finale z przytupem.
- Nawet bez Grega Hancocka dysponujemy, jak na drugą ligę, bardzo mocnym zespołem, o czym przekonali się nasi najbliżsi przeciwnicy i nie tylko oni. Z Gregiem - wiadomo - jesteśmy wyjątkowo silną drużyną, nie tylko jak na drugą ligę - przyznaje trener Stali Rzeszów.
Początek rewanżowego spotkania półfinałowego w Rzeszowie o godzinie 18:15. Relacja LIVE na WP SportoweFakty.
ZOBACZ WIDEO Cztery okrążenia: Rafael Wojciechowski
On ma nie płacone przecież.
Nie się trolle teraz wykażą
Pierwotnie miał jeździć na mecze aby pomógł przyciągnąć kibiców żużla na stadiony. A do tej pory odjechał może 5 meczów, i wystawiają go do s Czytaj całość