Social Speedway 2.0: Wygaszona walka o złoto. Dziesięć punktów straty to za dużo

WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Tai Woffinden
WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Tai Woffinden

Tai Woffinden wygrał Grand Prix Niemiec w Teterow. Brytyjczyk powiększył przewagę nad Bartoszem Zmarzlikiem w klasyfikacji generalnej cyklu do 10 punktów. Przed finałowym turniejem w Toruniu walka o złoto wydaje się być rozstrzygnięta.

Piątkowe opady deszczu sprawiły, że konieczne było odwołanie oficjalnego treningu przed Grand Prix Niemiec. W sobotę warunki na torze w Teterow były niewiele lepsze. W tej sytuacji stało się jasne, że sobotniego wieczoru nie będziemy oglądać wielkiego ścigania w Speedway Grand Prix. Po raz kolejny w tym sezonie.

Fatalny stan nawierzchni w Teterow po raz kolejny rozpoczął dyskusję nad sensem rozgrywania zawodów w takich miejscach. Tym bardziej, że już w poprzednim sezonie Grand Prix Niemiec odbywało się w trudnych warunkach i nie porwało publiczności.

Upadki w biegu czwartym, które zakończyły się wycofaniem z zawodów Craiga Cooka i Martina Vaculika, doprowadziły do tego, że poświęcono kilkanaście minut na przygotowanie toru. Pojawił się na nim ciężki sprzęt, który ubił nawierzchnię, dzięki czemu ściganie stało się bezpieczne.

- Trzech biegów potrzebowali, żeby podjąć decyzję o ściąganiu nawierzchni... Amatorzy - grzmiał Sławomir Kryjom.

Nie brakowało też krytycznych opinii pod adresem Phila Morrisa. To Brytyjczyk odpowiada za przygotowanie nawierzchni i był odpowiedzialny za to, że po piątkowych opadach deszczu nie zarządzono żadnych prac na torze w Teterow.

Metamorfozę na niemieckiej ziemi przeżył za to Jason Doyle. Australijczyk od pierwszej serii startów imponował refleksem na starcie i prędkością na dystansie. Przełożyło się to na zdobycie 16 punktów. W efekcie mistrz świata z sezonu 2017 poprawił swoją sytuację w mistrzostwach. Obecnie jest szósty z 86 "oczkami" na koncie.

Swoje zrobił za to Tai Woffinden. Wprawdzie na początku zawodów lepiej prezentował się Bartosz Zmarzlik, ale Brytyjczyk zadał decydujący cios w finale, w którym okazał się najlepszy. Dzięki temu po Grand Prix Niemiec jego przewaga nad Polakiem zwiększyła się do 10 punktów. Biorąc pod uwagę, że do zakończenia rywalizacji w SGP został już tylko jeden turniej, walka o tytuł wydaje się być przesądzona.

ZOBACZ WIDEO #SmakŻużla po gorzowsku

Źródło artykułu: