Marvyn Katt rozpoczął swoją karierę żużlową stosunkowo późno, choć z wyścigami miał kontakt od dziecka dzięki swojej matce, siostrze trzykrotnego mistrza Europy, Stephana Katta. - Mama chciała, żebym nigdy nie startował, ale wspiera mnie w tym, co robię - przyznaje młodszy z rodzinnego klanu w rozmowie ze speedweek.com.
25-latek swoją pierwszą licencję uzyskał dopiero w 2023 roku. W kolejnym sezonie wziął udział w około 20 wyścigach speedwayowych i 10 na długim torze. Jak sam podkreśla, jazda na obu nawierzchniach daje mu ogromną satysfakcję, choć ceni atmosferę w Longtracku. - Na długim torze panuje bardziej rodzinna atmosfera, a zawodnicy często sobie pomagają - mówi.
Katt dopiero buduje swoją karierę, lecz czerpie inspirację od starszych zawodników, takich jak jego wujek Stephan Katt. - Mimo poważnego wypadku w 2022 roku w Scheessel, Stephan nigdy się nie poddał. Jest dla mnie wzorem determinacji - mówi zawodnik. 25-letni żużlowiec planuje w 2025 roku rywalizować w mistrzostwach Niemiec na licencji B i celuje w podium.
Marvyn Katt stara się promować wyścigi na długim torze wśród młodych żużlowców. - Na długim torze w Niemczech mamy więcej możliwości startów, a koszty są porównywalne ze speedwayem - wyjaśnia. Przykłady takich zawodników jak Tim Widera i Maximilian Gammel pokazują, że przejście na długi tor może być udane - komentuje.
ZOBACZ WIDEO: Włókniarz może spaść z PGE Ekstraligi. Cieślak zaniepokoił kibiców