Dziwna postawa działaczy Unii Tarnów. Kibice nie zobaczą transmisji z Memoriału Krystiana Rempały

WP SportoweFakty / Tomasz Madejski / Na zdjęciu: Łukasz Sady
WP SportoweFakty / Tomasz Madejski / Na zdjęciu: Łukasz Sady

W niedzielę odbędzie się II Memoriał Krystiana Rempały. To dobra okazja, aby upamiętnić tragicznie zmarłego żużlowca. Jak się okazuje, działacze Unii Tarnów nie zezwalają na pokazanie zawodów na ogólnodostępnym kanale.

To, że kontakt z prezesem Łukaszem Sadym do najłatwiejszych nie należy, wiadomo nie od dziś. W niedzielę na torze w Tarnowie odbędzie się II Memoriał Krystiana Rempały. Była szansa, aby kibice z całego kraju zobaczyli przekaz na żywo z tych zawodów. Niestety, pomimo faktu że chęć przeprowadzenie transmisji wyraziły dwa podmioty, a zainteresowanie wykazał także Jacek Rempała, ojciec zmarłego żużlowca, sygnału z Tarnowa nikt nie zobaczy.

- Faktycznie, dzwoniliśmy do Tarnowa w sprawie transmisji - mówi nam Maciej Decowski-Niemiec z PodkarpacieLive, które wyraziło chęć przeprowadzenia transmisji z zawodów. - Krystian był zawodnikiem mocno związanym zarówno z Małopolską jak i Podkarpaciem, łącząc swoją osobą Unię Tarnów i Stal Rzeszów. Chcieliśmy aby pamięć o nim była wciąż podtrzymywania i miała jak największy zasięg. Tym bardziej, że wielu z nas znało go osobiście i stale ma go w swojej pamięci - dodaje.

W PokarpaciuLive słyszymy, że pomysł z transmisją bardzo przypadł do gustu Jackowi Rempale. Ojcu zawodnika zależało na tym, aby zawody obejrzało jak najwięcej kibiców w całej Polsce. Potrzebna była tylko zgoda prezesa Sadego. Ten jednak takowej nie wyraził. Dlaczego? Trudno powiedzieć, bo zabrakło sensownej argumentacji. Problemem na pewno nie byłyby koszty, bo klub nie dołożył by do tego ani złotówki. - Szkoda, że tak się traktuje pamięć zmarłego zawodnika, ale głową muru nie zburzymy - kwituje Decowski.

Swoją drogą zachowanie działacza Unii Tarnów może lekko szokować. Celem memoriału jest przecież uczczenie pamięci zawodnika, a transmisja mogłaby tylko w tym pomóc. Wystarczyłaby odrobina dobrych chęci. Z innych źródeł wiemy zresztą, że gdyby nie wielka determinacja Jacka Rempały, to memoriału mogłoby wcale nie być.

Przypomnijmy, że 22 maja 2016 roku Krystian Rempała uległ ciężkiemu wypadkowi na torze w Rybniku, uderzając głową bez kasku o tor. Do szpitala trafił w stanie krytycznym. Zmarł 28 maja w szpitalu w Jastrzębiu-Zdroju. Rok temu odbyła się pierwsza edycja memoriału poświęconego jego pamięci.

ZOBACZ WIDEO PGE Ekstraliga 2018: finał Fogo Unia Leszno - Cash Broker Stal Gorzów

Źródło artykułu: