[tag=9920]
Szymon Woźniak[/tag] trafił do Cash Broker Stali przed tegorocznym sezonem. Wystąpił w 17 spotkaniach PGE Ekstraligi, w których wykręcił średnią biegową na poziomie 1,638 (o 0,121 pkt. lepszą niż rok wcześniej).
Po zakończeniu rozgrywek Woźniak nie ukrywał, że chciałby zostać w Gorzowie Wielkopolskim. W piątek strony sfinalizowały negocjacje i 25-letni żużlowiec podpisał nowy kontrakt z żółto-niebieskimi.
- Przede wszystkim przez cały sezon, czy to na meczach, czy na treningach, były wzloty i upadki. Czułem jednak cały czas radość z tego, co robię. Podobało mi się, że w Stali zarówno z kibicami, jak i z zawodnikami, pracownikami klubu, trenerem i całym sztabem szkoleniowym, bardzo dobrze się dogaduję i dobrze się tutaj po prostu czuję jako zawodnik. To jest dla mnie najważniejsze, dlatego zdecydowałem się, żeby kontynuować tę współpracę - komentuje Woźniak w rozmowie z oficjalną stroną gorzowskiego klubu.
Ciekawa była sama forma ogłoszenia przedłużenia współpracy Cash Broker Stali z Woźniakiem. Wychowanek bydgoskiej Polonii na opublikowanym w mediach społecznościowych filmie najpierw skoczył ze spadochronem z żółto-niebieskim szalikiem, a następnie przekazał kibicom dobrą nowinę.
- W sezonie koncentruję się na speedway'u, bo to moja praca i pasja i wolę się nie wygłupiać, ale jak się już sezon skończy, to w ramach przyjemności staram się sobie zrekompensować to pół roku ciężkiej pracy i pełnej koncentracji na żużlu i lubię robić inne rzeczy. Miedzy innymi ostatnio skoczyłem ze spadochronem. Był to prezent od mojej narzeczonej. W piątek natomiast, korzystając z pięknej jesiennej pogody, przyjechałem do Gorzowa motocyklem. Lubię po sezonie robić takie rzeczy, które pozwalają mi odpocząć od żużla, ale nadal dostarczają adrenalinę - tłumaczy.
ZOBACZ WIDEO Oficjalne promo 2019 PZM Warsaw FIM SGP of Poland
Stali może być ciężej.