"Miasto na modernizację obiektu przeznaczy 42 miliony złotych. Prace mają ruszyć po zakończeniu obecnego sezonu i potrwają trzy lata. Będą prowadzone etapami" - pisaliśmy o remoncie tarnowskiego stadionu nieco ponad miesiąc temu. Problem w tym, że najniższa kwota w przetargu przewyższała budżet na inwestycję ponad dwukrotnie (konkretnie - wynosiła 89 mln zł). Z tego powodu tarnowski magistrat postanowił jeszcze raz zaprojektować modernizację obiektu. Przede wszystkim po to, by było taniej.
- Szukamy oszczędności tam, gdzie możemy, natomiast też nie chcielibyśmy, żeby ten stadion był bardzo ubogi. Z rozmów z architektem wynika, że udało się ograniczyć koszty o około 20 milionów złotych bez jakiejś większej straty dla obiektu. Będziemy teraz prowadzić rozmowy, myślę, że też z prezydentem, przedstawimy tę koncepcję i zobaczymy jaka będzie decyzja. Sądzę, że pójdziemy w kierunku wykonania kompleksowej dokumentacji i kolejnego przetargu - informuje Rafał Nakielny, dyrektor Wydziału Infrastruktury Miejskiej, w rozmowie z Radiem Kraków.
Ograniczenie części miejsc siedzących, zmniejszenie trybuny głównej - między innymi takie punkty pojawiły się w nowym projekcie modernizacji Stadionu Miejskiego w Tarnowie. Bez zmian pozostaje z kolei budżet na inwestycję (42 mln zł) i fakt, że obiekt ma służyć zarówno żużlowcom, jak też piłkarzom.
Ponadto remont ma zostać przeprowadzony za jednym zamachem, a nie etapami. To też związane jest z oszczędnościami. "Wymaganie, że każdy z kolejnych etapów miałby dopuszczać organizację imprez masowych, bardzo windowałoby cenę każdego z nich" - donosi Radio Kraków.
Jeśli nowa koncepcja dostanie zielone światło na realizację, przetarg będzie mógł zostać ogłoszony jesienią 2019 roku Do tego czasu urzędnicy będą kompletować niezbędne dokumenty.
ZOBACZ WIDEO Smektała o oglądaniu pleców rywali: Upokorzenia pozwalają wejść na dobre tory